środa, 24 kwietnia 2019

POWIEWLKANOCNIE



Środa, 24 kwietnia 2019 r. Okres wielkanocny dla niektórych to najbardziej to najbardziej intensywny czas.  Najpierw wielkie przygotowania, zamawianie i ustalanie listy gości zaproszonych. Ale już jest po świętach.
Uff.... Nareszcie w domu, wszystko powróciło do norm naszej codzienności.
Z wyjątkiem nauczycieli i maturzystów. Ale to „bajka” z innej beczki.
W tym roku przez całe Tryduum Paschalne nie zrobiłem ani jednego zdjęcia. Ma to dobrą stronę, że można bez reszty skupić się na wyjątkowo rozbudowanej liturgii Wielkiego Tygodnia. Do tego roku starałem się podzielić z innymi najbardziej pięknymi Misteriami Wielkiego Tygodnia. Doszedłem jednak do przekonania, że to nic nie zmieni.
Zjadaczy chleba w anioła nie przerobi (J. Słowacki.)
Odłożyłem nie tylko robienie zdjęć, ale i pisanie blogu, który zasadniczo piszę tylko w domu.
Więc tegoroczne święta spędziłem u żony Uliany (już długo w separacji). Ma ładny Dom, ogródek. Synowie usamodzielnili się. Młodszy syn prowadzi dobrze prosperującą firmę. Wyróżnia się perspektywicznym widzeniem przyszłości, jest bardzo kontaktowy. Dobry to atut do robienia interesów. W stosunkowo krótkim czasie z żoną zwiedził wiele krajów, szczególnie państw środka, z którymi współpracuje. Przywiózł dużą paczkę zdjęć z podróży. Będzie ładny album Starszemu trochę trudniej ułożyła się codzienność. Również prowadzi własną działalność. Poznałem jego narzeczoną, jest bardzo miła, uczynna, sympatyczna. Tego lata mają się pobrać. Jeżeli Bóg na pierwszym miejscu – wszystko będzie na miejscu swoim.
Na święta przyjechał także kuzyn Stefan. Jest przedsiębiorcą. Przez obydwa wieczory rozmowy z  Ulianą (chyba tylko w mojej obecności) rozmowy toczyły się wokół wspomnień przeszłości- jak to dawniej bywało. Podobne historie słyszałem już kilkakrotnie wcześniej. Solennie się nudziłem. Jednak obowiązuje poprawność polityczna w rodzinach też.
W Pierwszy Dzień Wielkanocy wszystkich paraliżuje hiobowa wiadomość – seria zamachów w kościołach i hotelach na Sri Lance. Zginęło ponad 290 osób a ponad 500 zostało rannych. Ofiarami byli, więc katolicy ugruntowani religijnie. W luksusowych hotelach mieszkają ludzie na ogół dobrze usytuowani materialnie. Ofiary zamachu  niczym nikomu nie zawiniły. Więc dlaczego tak się dzieje?
Dramatyczna tegoroczna Wielkanoc.

Cóż ?... Gdy na nienawiść odpowiada się nienawiścią rodzi się jeszcze większa nienawiść. Tak rodzą się nowe wojny światowe.


/ imiona zmienione/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz