piątek, 29 grudnia 2017

BÓG  SIĘ  NARODZIŁ

Który stworzył i niebo i ziemię
stworzenie życiem obdarzył, a wszystko było dobre bardzo
ale człowieka Dłonią kształtował, Ducha weń tchnął.
 na wzór, na podobieństwo Swoje. Był piękny.
Tylko ten rys – grzech pierworodny...

SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM

Stworzyciel zamieszkał w swoim stworzeniu

Piękno i miłość w jedno połączył.

wtorek, 26 grudnia 2017

Wojna UE z Polską / z ONETU/

To zaledwie zwiastun wielkich przekształceń we wspólnocie z wieloma niewiadomymi...- Piotr Cywiński -
opublikowano: 23 grudnia 217
\
wPolityce.pl
 „Polska nie dała nam wyboru”, skwitował uruchomienie przeciw naszemu krajowi art. 7 unijnego traktatu Frans Timmermans. Wiceszef Komisji Europejskiej, który sam siebie uważa niemal za wicepremiera jakiegoś europejskiego nadrządu ma rację. Z tym, że to nie Polska lecz wspólnota nie zostawiła sobie wyboru, a decyzja o użyciu „opcji atomowej” wobec polskiego rządu może mieć dalekosiężne skutki dla całej UE…
Po prawdzie „wojna” wspólnoty z Polską rozpoczęła się już w chwili zdobycia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Początkowo nieoficjalne, z czasem nieskrywane wsparcie Brukseli dla „totalnej opozycji” ma czytelne podłoże: w gruncie rzeczy nie chodzi o wyimaginowane łamanie demokracji, o reformę naszego sądownictwa, czy o wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej, a o sprzeciw rządu PiS wobec przedmiotowego traktowania Polski (i nie tylko), oraz sobiepaństwa unijnych organów, a ściślej samozwańczego, niemiecko-francuskiego dyrektoriatu. Oto kraj nad Wisłą ośmiela się podważać zastały system podziału na równych i równiejszych, tych którym wolno więcej i wolno mniej lub nic nie wolno, ba, godzi w żywotne interesy Berlina i Paryża, i stara się ograniczyć ich wpływy polityczne w Europie.
Idzie nie tylko o miliardy transferowane m.in. z Polski, jak też z całego regionu środkowo-wschodniej Europy, który po ustrojowej transformacji stał się dla zagranicznych koncernów istnym Eldorado, terenem ekspansji, gigantycznym rynkiem zbytu z tanią siłą roboczą i sprzyjającą im polityką fiskalną. U podstaw toczącej się „wojny” z naszym krajem leży również chęć energetycznego uzależnienia kontynentu poprzez niemiecko-rosyjską pępowinę gazową Nord Stream 2, na co rząd PiS nie wydaje „milczącej zgody”, jak w przypadku poprzedników z gabinetu PO-PSL premiera Donalda Tuska w odniesieniu do projektu Nord Stream 1. A to znów wiąże się z wielką polityką, w tym bezpieczeństwa nie tylko naszego kraju, i nie tylko całego kontynentu.
Posłużenie się art. 7 unijnego traktatu jest efektem zakrojonej na szeroką skalę kampanii medialnej przeciw PiS, w której Niemcy grają pierwsze skrzypce. Najbardziej jaskrawym tego dowodem było przerwanie przez Donalda Tuska kadencji na posadzie szefa rządu i objęcie w Brukseli – właśnie dzięki wstawiennictwu Angeli Merkel - funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej, jak też przeforsowana później przez kanclerz Niemiec prolongata jego urzędowania na tym stanowisku, i to mimo sprzeciwu Polski. Takie są fakty, był to bezprecedensowy pokaz marginalizacji głosu naszego kraju, a konkretnie władz wyłonionych w demokratycznych wyborach. Czy ktoś temu zaprzeczy?
To nie Berlin, nie Paryż i nie Bruksela będą decydowały, kto rządzi w Warszawie i jak rządzi. Próby politycznej dyskredytacji PiS oraz jawne faworyzowanie „totalnej opozycji”, z przyjmowaniem na brukselskich salonach zakolczykowanego przekręciarza Mateusza Kijowskiego spełzły na niczym. Zamiast wysadzenia z siodła partii prezesa Jarosława Kaczyńskiego, jej notowania rosną, podobnie jak społeczne uznanie dla pochodzących z jego „nadania” prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło oraz jej następcy Mateusza Morawieckiego.
Potrzebne więc było użycie „opcji atomowej”. Nie ważne, że to kanclerz Niemiec swą jednostronną decyzją, notabene wbrew unijnym zasadom, naraziła całą Europę na islamski tzw. kryzys imigracyjny z opłakanymi skutkami. Nie ważne, że to polski rząd miał rację oponując przeciw samowoli Berlina, a potem próbom wyciągania sankcji przez Brukselę wobec Polski. Nie ważne, że nawet szwedzka, lewicowa minister Magdalena Andersson przyznała wczoraj na łamach dziennika „Dagens Nyheter”, że jej kraj popełnił wielki błąd przyjmując islamskich imigrantów, że ich „integracja nie przebiega tak jak powinna”. Nie ważne, że sami Niemcy dokonali na marginesie zjednoczenia z dawną NRD czystek we wszelkich służbach, z wymiarem sprawiedliwości włącznie, że i dzisiaj to politycy decydują o obsadach w jego najwyższych organach, a praktyka ta stosowana jest także w wielu krajach UE. Nie ważne, że w Austrii współrządzi dziś partia wolnościowców FPÖ o neonazistowskich korzeniach, która objęła tak kluczowe ministerstwa jak spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i obrony, którą unia de facto bojkotowała już kilkanaście lat temu. Nie ważne, że Francja notorycznie łamie kryteria stabilizacji wspólnej eurowaluty, nie ważne… - przykładami traktowania równych i równiejszych w UE można sypać jak z rękawa.
Ale to nasz kraj stał się chłopcem do bicia dla unii pod przemożnym wpływem Niemiec i Francji. Popularności UE w Polsce to nie przyczyni. Ale mniejsza z tym. Warto wszakże mieć świadomość, o co toczy się ta „wojna”: nie o praworządność w naszym kraju lecz o „praworządność” we wspólnocie, o zachowanie w niej dotychczasowego, uprzywilejowanego statusu Niemiec i Francji, oraz o kształt wspólnoty na przyszłość. Nie bacząc na skutki takiego stanu rzeczy, który doprowadził już do decyzji Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE, zaś w innych krajach do współrządzenia i sukcesów wyborczych partii „alternatywnych” i skrajnej prawicy, były szef europarlamentu, socjaldemokrata (SPD) Martin Schulz, snuje swą wizję „Stanów Zjednoczonych Europy” - komu się nie spodoba, to wynocha! Ten sam arogant Schulz, który z Brukseli usiłował meblować inne kraje po swojemu, a który we własnym domu poniósł w niedawnych, wrześniowych wyborach sromotną porażkę…
Unia znalazła się dziś na rozdrożu. Wytoczenie przeciw naszemu krajowi art.7 jest jak desperacka próba utrzymania przez organy w Brukseli i jej zakulisowych decydentów w Berlinie i Paryżu ich dotychczasowego statusu. Czasu jednak cofnąć się nie da. Sytuacja w jakiej znalazła się Polska zmusi pozostałe państwa UE do zastanowienia, czy godzą się na polityczne ubezwłasnowolnienie i wasalizację. Co paradoksalne, dotyczy to też zadłużonej po uszy Francji, która walczy o zachowanie pozycji współdecydenta w Europie, a w rzeczywistości sama coraz bardziej uzależnia się od Berlina. „Wojna” z Polską to zaledwie zwiastun tego, co może i zapewne wydarzy się w najbliższych latach we wspólnocie: wielkiego przekształcenia z wieloma niewiadomymi…
Zdjęcie Piotr Cywiński
Dziennikarz, publicysta, reporter i autor książek. Specjalizuje się w problematyce międzynarodowej. Wieloletni komentator parlamentarny, akredytowany w Bonn, Brukseli i Berlinie, autor licznych wywiadów z szefami rządów państw UE, Komisji Europejskiej i NATO, a także reportaży z krajów Europy, Azji i Afryki, w tym z terenów objętych wojną, m.in. z Bałkanów i Ruandy. W latach 1989-2011 pracował w tygodniku „Wprost”, następnie był komentatorem „Uważam Rze”. Opublikował książki „Sezon na Europę” i „Koniec Europy” (napisane wspólnie z Rogerem Boyesem z „The Times”). Publikuje także w opiniotwórczej prasie zagranicznej. Obecnie jest stałym publicystą-komentatorem tygodnika „Sieci” i portalu 

inne wazne teksty

-=========










niedziela, 24 grudnia 2017

ZAMYŚLENIA WIGILIJNE




Szybko czas płynie. My razem z naszą codziennością płyniemy przez wiry życia, wichry.
To dobrze, że wszystko przemija - tylko to co dobre pozostanie. Popłynie ponad czasem, ponad przestrzenią. Rany się zagoją.  Najważniejsze, aby nie stać w miejscu, niczego nie przekreślać.Bóg mógł wybrać na narodzenie Syna zamek, bogaty pałac, wygodne łoże. Wybrał ubogą stajenkę, siano w żłobie. U bram zamku zawsze stoją  straże – któżby mnie tam wpuścił.
Pierwszymi gośćmi pastuszkowie – ani czytać, ani pisać nie umieli. Anioł Boży im oznajmił - uwierzyli. Uwierzyłem - Bóg Jest Miłością. Uwierzyłem – Miłość Boża przekracza miarę mojego rozumowania. Dziękuję Bogu, że mogę do stajenki przyjść bez legitymacji z ważną pieczęcią  Urzędu,  dziękuję za pastuszków, że pierwsi przyszli do stajenki, że mogłem po ich śladach trafić przed Boży Żłóbek. Dziękuję za ludzi, których postawił na mojej drodze życia. Dziękuję Bogu za to co kiedyś wydawało się bardzo trudne, bolesne – stało się błogosławieństwem.
 





Niewiasta Pokorna z Nazaret
Uwierzyła Słowu
Rzekła
Niechaj się stanie

SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO

Wydarzenie wielkie
Gwiazda na niebie
Niezwykłej jasności
Na ziemi Dziecię
Tajemnica Bożej Miłości   
     

BÓG  SIĘ  NARODZIŁ

Który stworzył i niebo i ziemię
stworzenie życiem obdarzył, a wszystko było dobre bardzo
ale człowieka Dłonią kształtował, Ducha weń tchnął.
 na wzór, na podobieństwo Swoje. Był piękny.
Tylko ten rys – grzech pierworodny...

Stworzyciel zamieszkał w swoim stworzeniu
Piękno i miłość w jedno połączył.








BÓG  SIĘ  RODZI
Oto wielki czas radości. W Betlejem Judzkim, w ubogiej stajence narodziło się Boże Dziecię. Radosną wieść Anioł Boży górskim szczytom ogłosił i... pasterzom, którzy dniem i nocą czuwają, strzegą stada. nie mają czasu na książek czytanie. Czuwają, gotowi na każde wezwanie.
 Anioł nie przyjdzie do miasta. Ludzie są  zajęci robieniem rachunku posiadanych majątków, osiągnięć. Wieczorami bardzo zmęczeni. Nie lubią gdy im się przeszkadza, drzwi na klucz zamknięte mają. Dwudziesty pierwszy wiek. Człowieka  można klonować. Można wyrzucić na bruk. Będzie mógł zamieszkać na dworcu albo w kanale.
Tam gdzie nie ma miłości tworzy się organizacje humanitarne.




KILKA INNYCH WIERSZY



WDZIĘCZNOŚĆ

po deszczu róża najpiękniej dziękuje
słońcu 
płatki rozchyla umyte łzą


PRZYJACIEL

rozumie przyczynę smutku, nie poucza
jest przy tobie
nie denerwują go twoje wady
nie stawia warunków
cieszy się twoja obecnością

  ***
Jestem tylko
źdźbłem trawy polnej
można mnie deptać
aby dotknąć
trzeba nisko się pochylić
ludzie kochają chodzić po łąkach

Jan Mieńciuk
  




czwartek, 21 grudnia 2017

ANIOŁ PASTERZOM MÓWIŁ







Niewiasta Pokorna z Nazaret
Uwierzyła Słowu
Rzekła
Niechaj się stanie



SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO



Wydarzenie wielkie
Gwiazda na niebie
Niezwykłej jasności
Na ziemi Dziecię
Tajemnica Bożej Miłości               













BOŻE NARODZENIE

W owym czasie
Naród zajęty
Robieniem rachunku
Posiadanych majątków
Osiągnięć, zdobyczy.

Naród kroczący w ciemnościach
Zbawiciela wyglądał od wieków
Prorok rzekł:
SYN BĘDZIE WAM DANY.

Naród upokorzony
Naród zniewolony
Na Zbawiciela czekał
Czekał na chwilę
                            gdy
W dźwięku trąb
W Świetle błyskawic
Zasiądzie Król
Na Tronie Dawida
Na Jego barkach spocznie władza.

W owym czasie
Wśród nocnej ciszy
Na górskiej polanie
Trzody się pasły




Anioł Pański  pasterzom
Zwiastował radość wielką
Pan obnażył już Swe Ramię Święte
Na oczach wszystkich narodów.

W mieście Dawida
Narodził się Zbawiciel
Zastępy niebieskie śpiewały
Chwała Bogu na wysokościach
Pokój ziemi całej.

Pasterze biegli do stajenki
Lud biedny i ubogi
Z którym nikt
Na świecie się nie liczy.



To niezwykłe, Jezus nie objawił się ludziom kultury, nauki, biznesu, mającym znaczenie na arenie politycznej. Objawił się ludziom najbardziej prostym z prostych, którzy ani czytać ani pisać nie umieli.   Nikt z nimi się nie liczył.  Po znakach czasu rozpoznali mędrcy. Niezwykła tajemnica. Nad tą tajemnicą nikt się nie zastanawia. Jest niewygodna. Uważamy się za ludzi wykształconych, posiadających wiedzę.
 Przywłaszczyliśmy sobie prawo do oceniania, osądzania innych. Na wszystko mamy gotowe  wytłumaczenie. Tymczasem Bóg narodził się w ubogiej stajence. Mógł wybrać pałace, wygodne łoże. Wybrał ubogą stajenkę, siano w żłobie.
Gdyby Jezus Narodził w jakimś zamożnym domu zapewne właściciel zadbałby o to aby jak największy temu nadać rozgłos. Jak największe korzyści osiągnąć. Swój dom w sanktuarium zamienił. Zatroszczył by się o przyznanie dla całej rodziny królewskich zaszczytów. Pasterze po przyjściu do stajenki opowiedzieli co im zostało objawione. Zaraz po zobaczeniu dzieciątka pobiegli z powrotem do pasących   się trzód.
Potem wiele razy przychodzili do stajenki, przynosili mleko dla dziecięcia. Przynosili z potrzeby serca. Jedyną zapłatą dla tych ludzi była wdzięczność Matki       i radosny szczebiot niemowlęcia, Jezusa. Dla nich to wystarczyło. Cieszyli się, że mogą w czymś pomóc. Nie mieściły się w ich rozumach słowa usłyszane od anioła „BÓG SIĘ NARODZIŁ”. Widzieli przecież zwyczajne niemowlę i zwyczajną matkę, rodzinę dla której nie było miejsca w żadnym domu.
Pasterze, ludzie gór zawsze śpieszą z pomocą potrzebującym.  Zapewne dlatego nasz papież- Święty Jan Paweł  tak bardzo ukochał góry i górali. Naród to dumny ale prawy i pokorny. Przecież papież też był góralem. Czyż Wadowice nie są jedną z piękniejszych miejscowości górskich?
Chwała Bogu na wysokości
Pokój ludziom dobrej woli!












   MÓJ BÓG

Mógł wybrać pałace
Wygodne łoże
Wybrał ubogą stajenkę
Siano w żłobie
BOŻY SYN

Przybiegli pasterze
Dzbany pełne mleka
Przyszli mędrcy
Dary przynieśli
Złoto, kadzidło, mirrę

MÓJ BÓG
Objawił się pasterzom
Po znakach czasu
Rozpoznali mędrcy

DWUDZIESTY PIERWSZY WIEK
Tajemnica Miłości









(Łuk.2,1-14: Ks.Iz.63,11-17)
           
  

  ·  ·  ·  ·  ·  ·

Ja Pan
Twój Bóg
Stworzyciel Świata
Stałem się jak dziecko
Pozwoliłem aby moje stworzenie
Opiekowało się mną
Uniżyłem się do niemowlęcia
We wszystkim zależne
Od swojej Matki
Od ludzi
Dziecko jest ufne, ufa Ojcu
Ty bądź jak dziecko
Ufaj Mojemu Słowu
Bez reszty.
Tylko Dziecko jest zdolne
Do czystej, bezinteresownej miłości
Matka kocha swoje dzieci
Powierzam ciebie Matce Mojej.





BÓG  SIĘ  RODZI
Oto wielki czas radości. W Betlejem Judzkim, w ubogiej stajence narodziło się Boże Dziecię. Tę radosną wieść Anioł Boży górskim szczytom ogłosił i... pasterzom, którzy dniem i nocą czuwają, strzegą stada. nie mają czasu na książek czytanie. Czuwają, gotowi na każde wezwanie.
 Anioł nie przyjdzie do miasta. Ludzie są  zajęci robieniem rachunku posiadanych majątków, osiągnięć. Wieczorami bardzo zmęczeni. Nie lubią gdy im się przeszkadza, drzwi na klucz zamknięte mają. Dwudziesty pierwszy wiek.

CZŁOWIEK  TRZECIEGO TYSIĄCLECIA
PRAGNIE TYLKO JEDNEGO
MIŁOŚCI











RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA,
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA OD DZIECIĘCIA JEZUS!

NIECH NASZE SERCA BĘDĄ ZAWSZE OTWARTE

NA KAŻDE WEZWANIE
NA BOŻE WOŁANIE!!!

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 
2018 ROKU MIŁOSIERDZIA