czwartek, 30 czerwca 2016

LWOWSKA FALA




W RADIO KATOWICE

W  piątek 23 czerwca 2016 r., godz. 17.00 w Studio Koncertowym Polskiego Radia Katowice im. Jerzego Haralda gościli KRESOWIANIE – i nie tylko na  uroczystości  Jubileuszu 500 audycji „Lwowska Fala”.  Już od 10 lat w niedzielę, o godz. 8,10 rano  na falach eteru Radia Katowice płynie „Lwowska Fala”. Od samego początku redaguje i prowadzeni tę audycję Danuta Skalska . Audycja jest skierowana przede wszystkim do osób, które zostali zmuszeni opuścić, a najczęściej  musieli uciekać z kresów wschodnich zagarniętych przez Związek Radziecki, który słusznie już zniknął z map świata. Tę audycje również chętnie słucha też wielu ślązaków, jest bowiem jedną z najbardziej ciekawych audycji prowadzonej ze swadą przez Danutę. Słuchacze bowiem poznają prawdziwą historię kresów wschodnich nie z „poprawnie redagowanych” książek ale dzięki świadectwu jeszcze żyjących ludzi, którzy zostali zmuszeni opuścić te tereny i tutaj na Śląsku znaleźli DRUGĄ OCZYZNĘ. Słucha się więc tej niezwykłej „Lwowskiej Fali” a w oku łza się kręci, że Lwów jest gdzieś tam za granicą i trzeba być poprawnym politycznie, aby władze pozwoliły odwiedzić kamienie i ścieżki, po których w dzieciństwie biegali.

Historię niekoronowanej stolicy Polski jakim był Lwów w okresie międzywojennym oraz powstania i rozwoju Radia Lwów niezwykle barwnie i obrazowo zaprezentował historyk -  Tomasz Kuba Kozłowski - popularyzator dziedzictwa ziem wschodnich dawnej Rzeczypospolitej, autor wystaw, albumów, kolekcjoner pamiątek szczególnie  z kresów wschodnich. W porywający sposób przestawił historię rozwoju Polskiego Radia Lwów.
 W styczniu 1930 r. Radio Lwów rozpoczęło transmisję, którą słuchacze zapamiętali  jako „Wesoła Lwowska Fala”, które wkrótce znalazło  się w gronie najlepszych polskich rozgłośni radiowych, rozpoznawalne  w całej Rzeczpospolitej a nawet za jej granicami. Do rozwoju rozgłośni w sposób szczególny przyczynił się jeden  z pierwszych dyrektorów radia - Juliusz Stefan Petry. Lwów  w 1939 r. był najlepiej zradiofonizowanym polskim miastem, miał największą liczę abonamentów radiowych w stosunku do mieszkańców innych miast Polski. W szczytowym  swoim okresie radio liczyło 6 milionów słuchaczy.  Przygody z radiem  tutaj zaczynał też Stanisław Ligoń, który od stycznia 1934 do wybuchu II wojny światowej był dyrektorem katowickiej rozgłośni Polskiego Radia.   Powrócił do pracy w Radiu Katowice po wojnie, we wrześniu 1946.  Zmarł w Katowicach 17 marca 1954 roku. Jego pogrzeb stał się manifestacją dziesiątków tysięcy mieszkańców Górnego Śląska. W listopadzie 1977 jego imię nadano rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach. Dziś przy polskim Radio Katowice stoi ławeczka z rzeźbą Stanisława Ligonia. Szczególnie na tej ławeczce lubią siadać wszystkie kobiety – bez względu na wiek i tytuły.

tekst i zdjęcia
Jan Mieńciuk

poniedziałek, 27 czerwca 2016

„CZEMPIELADA” 2016


POTRZEBA NAM ŚWIĘTYCH KAPŁANÓW



Ze wszystkich kościołów w Chorzowie, a może nawet w Archidiecezji  Katowickiej, najbardziej niezwykłą relikwię posiada kościół Wniebowzięcia NMP w Chorzowie Batorym. Jest to konfesjonał, w którym Ksiądz Proboszcz Józef Czempiel spowiadał do chwili,
gdy 13 kwietnia 1940 roku z konfesjonału zabrało Go niemieckie Gestapo. Umarł śmiercią męczeńską w obozie  koncentracyjnym w Dachau – 19 czerwca 1942r. Konfesjonał
w dalszym ciągu służy jako miejsce Sakramentu Pokuty i Pojednania. Kapłan spowiadający
 w tym konfesjonale w szczególny sposób jest otoczony orędownictwem błogosławionego proboszcza Józefa - patrona dobrej spowiedzi. Jest to wielka łaska, ale i odpowiedzialność.

 
13 czerwca 1999r. papież Jan Paweł II wśród 108 Męczenników II wojny światowej
ks. Józefa Czempiela ogłosił błogosławionym. Do wyniesienia w poczet błogosławionych męczenników szczególnie przyczynił się ks. abp Damian Zimoń  - pierwszy wnioskodawca
i postulator procesu beatyfikacyjnego dwóch pierwszych kapłanów katowickiego kościoła - księdza Józefa Czempiela i księdza Emila Szramka, proboszcza parafii Najświętszej Maryi Panny w Katowicach, zaliczając do grona męczenników II Wojny Światowej.

Za wieloletnią posługę naszemu lokalnemu kościołowi, dbałość o ideały, którym wierny
do ostatnich chwil ziemskiego życia był hajducki proboszcz – męczennik, Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół  Błogosławionego Księdza Józefa Czempiela postanowiło  przyznać
dla ks.  abpa seniora Damiana Zimonia pierwszą statuetkę błogosławionego, ufundowaną przez Urząd Miasta Chorzów. Prezes Stowarzyszenia Józefa Dziadek - Wilk podczas laudacji  powiedziała, że wyróżnienie to będzie zawsze przyznawane osobom, którzy dziełem swojego życia realizują ideały hajduckiego męczennika - jak dobroczynność, walka z ubóstwem, społecznym wykluczeniem, niezachwianą służbą kościołowi i promocji jego kultu. Na uroczystość wręczenia statuetki przybyły władze miasta Chorzów na czele z  Prezydentem  Andrzejem Kotalą.    


W festynie  z programem artystycznym wzięło udział szczególnie dużo dzieci i młodzieży
ze szkoły podstawowej nr 32  im. ks. Józefa Czempiela, SP nr 34 im. Sportowców Hajduckich, Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II, Gimnazjum  nr 7 im. Adama Mickiewicza. Naturalną jest rzeczą, że tam gdzie dzieci i młodzież  towarzyszą rodzice i cieszą się bardzo, gdy ich latorośle pięknie prezentują  swoje zdolności artystyczne na scenie.  

Głównym celem i zadaniem  Parafialnego Festynu „Czempelada” 2016, było  upamiętnienie oraz szerzenie  kultu Błogosławionego Księdza Józefa Czempiela - męczennika II Wojny Światowej oraz docenienia zasług dla lokalnej społeczności, podziękowania. 

Ksiądz Proboszcz Piotr Berger wyjawił tajemnicę, że pomysłodawcą i inicjatorem  tej fantastycznej „CZEMPELADY” jest wikary tutejszej parafii ks. dr Marcin Niesporek.


Takich kapłanów nam najbardziej potrzeba!


tekst i zdjęcia
Jan Mieńciuk

czwartek, 16 czerwca 2016

IX Art Naif Festiwal


    Piątek 10 czerwca 2016r jedna z największych imprez artystycznych  na Śląsku- IX Festiwal Sztuki Naiwnej, jedyny w Polsce i największy w Europie. W festiwalu biorą udział artyści z całego świata. W wystawie wzięło udział ponad 330 artystów z 40 krajów świata, m.in.  z Kostaryki, Kanady, Argentyny Izraela, Haity, Tanzanii i prawie wszystkich krajów europejskich. Motywem przewodnim tegorocznego festiwalu jest sztuka Hiszpanii, którą cechuje ludowość, drobiazgowość. Sztuka naiwna jest niezwykle realistyczna, refleksyjna, bardzo szczera, ma przesłanie społeczne. To spojrzenie na rzeczywistość przez artystów nieprofesjonalnych, którzy odwołują się do dziecięcych sposobów malowania. Również z tego sposobu pokazywania rzeczywistości niejednokrotnie korzystają artyści profesjonalni, którzy świadomie wybierają właśnie taką formę przekazu- prostą w wyrazie. Nie zabrakło też motywów religijnych. Nie było też  obrazów przedstawiające sceny agresywne, brutalne, wulgarne co niestety często zdarza się współczesnym artystom. Oglądanie obrazów prezentowanych podczas tej wystawy jest prawdziwą ucztą dla oczu i ducha. Przy prawie każdym obrazie chce się zatrzymać dłużej. Otwarcie festiwalu ogłosił Prezydent  Miasta Katowice  Marcin Krupa. -Tutaj w Nikiszowcu, w szybie Wilson można zobaczyć wszystkie kolory świata powiedział Prezydent. Jest to niezwykła mieszanka wspaniałych kolorów
i świateł. Inaugurcję festiwalu uświetnił koncert flamenco i spektakl cyrkowy „Malgama’
Festiwal jest organizowany od 2008 roku – zawsze od połowy czerwca trwa do połowy sierpnia. Tegoroczna –dziewiąta- edycja będzie trwała do 19 sierpnia.
Ale Art. Naif-Festiwal  to także warsztaty dla dzieci i dorosłych, wystawy , pokazy filmowe. wystawy towarzyszące m/in. w Muzeum Górnośląskim  w Bytomiu, muzeum Historii Katowic w Nikiszowcu, Galeria Sztuki Współczesnej „Elektrownioa” w Czeladzi
Zawsze kilku artystów pochodzących ze Śląska  prezentują tu swoje obrazy podczas tego niezwykłego festiwalu.


 



tekst i zdjęcia
Jan Mieńciuk