REKOLEKCJE W DUCHU ŚWIĘTYM
Tydzień przed zesłaniem Ducha Świętego - Zielonych Świątek, w
dniach poniedziałek, wtorek,
i czwartek w kościele Świętej Jadwigi po Mszy św. wieczornej miały miejsce nietypowe rekolekcje - w Duchu Świętym. Konferencje i modlitwy prowadzili ludzie świecy. Dzielili się swoją wiarą, doświadczeniem Bożej Miłości, działania Mocy Ducha Świętego.
i czwartek w kościele Świętej Jadwigi po Mszy św. wieczornej miały miejsce nietypowe rekolekcje - w Duchu Świętym. Konferencje i modlitwy prowadzili ludzie świecy. Dzielili się swoją wiarą, doświadczeniem Bożej Miłości, działania Mocy Ducha Świętego.
Na ogół wiemy o Duchu Świętym, że
jest Trzecią Osobą Trójcy Świętej, Który okiem wszechwidzącym na wszystkich
patrzy / na obrazach przedstawiany najczęściej jako oko wpisane w trójkąt/,
który wszystko wie i wszystko może. Jednak wielu chrześcijan - często nawet
tych, co przychodzą regularnie w
niedziele do kościoła postrzega Ducha
Świętego jako dalekiego, niedostępnego. Istniejące grupy modlitewne Odnowy w
Duchu Świętym niejednokrotnie są postrzegane są jako grupy elitarne
uprzywilejowanych charyzmatyków.
W
poniedziałek podczas homilii ks. Bartłomiej Bober przypomniał temat dnia:
- Co Duch Święty mówi do kościoła. Należy wsłuchiwać się co Duch Święty mówi do
mnie. Najpierw pozwolić aby mógł mówić do mnie- otworzyć serce- na prawdę co
Duch Święty chce powiedzieć przez drugiego człowieka. Niejednokrotnie, gdy
doświadczamy obecności Boga usiłujemy stać się nauczycielami, ewangelizatorami,
zapominamy się, że jesteśmy /wciąż/ uczniami. Papież Franciszek pisze:
"...Starajmy się o pogłębienie miłości..". Tylko we wspólnocie mogę wrastać, rozwijać
się. Natura człowieka jest grzeszna, powoduje więc, że często skupiamy się na
sobie. Tym czasem potrzebujemy Boga. Jesteśmy powołani aby głosić Chrystusa. Trzeba
nam wciąż na nowo wsłuchiwać się w Głos Ducha Świętego. Nasze wspólnoty winne
być wzajemnie otwarte na siebie, uzupełniać się.
Prowadząca konferencję -Maja
Miduch z Krakowa- zwróciła uwagę, że: Boże Słowo ma moc dokonać przemiany
naszego wyobrażenia. Nam się wydaje, że to my panujemy nad słowem. Tym czasem
to Słowo ma MOC, Duch Święty stwarza wszystko. Tam gdzie jest Duch Święty - tam
jest światłość, miłość. Historia kościoła bierze początek w wyjściu z Egiptu. Bóg
z niewolników w ziemi egipskiej, ziemi Faraona czyni wolnym narodem, wybranym,
uczyni ich swoimi dziećmi- Bóg stał się
ich Ojcem i Matką. Po raz pierwszy Duch Święty okazał swoją Moc już na pustyni-
70 starszych otrzymało dary uniesienia, proroctwa. Darów Ducha Świętego nie można
wypracować, wysłużyć... Tylko On ma moc przekroczyć wszelkie granice,
uwarunkowania, Który Jest Miłością Ojca i Syna. Kościół od samego początku
istnienia współpracuje z Duchem Świętym, który zawsze prowadzi do jedności.
Jest tendencja aby nie "wtajemniczać" w działanie mocy Ducha Świętego
dzieci, bo jeszcze za młode. W Ameryce Łacińskiej dziecięce grupy
charyzmatyczne są bardzo prężne. Dzieci są najbardziej otwarte na Dary Ducha
Świętego. Można wszystko logicznie wytłumaczyć. Ducha Świętego nie można
ograniczyć, wieje kędy chce... Jest Miłością Ojca i Syna. Kościół od zawsze
współpracuje z Duchem Świętym. Słuchanie
Ducha Świętego jest przywilejem ale też jest odpowiedzialnością. Należy
pamiętać, że działa bardzo delikatnie. Mówi do każdego osobiście- mówi do mnie.
Od otwartości mojego serca zależy abym usłyszał Jego GŁOS. Poznam po tym, że zawsze prowadzi do
jedności, pokoju, miłości.
Drugi dzień ćwiczeń w Duchu Świętym- wtorek 3 czerwca koncelebrze Mszy św. przewodniczy Ks.
Jarosław Ogrodniczak. Podczas homilii opowiedział o dialogu ojca i syna, który
ma 5 lat i we wszystkim naśladuje zachowanie ojca. Na pytanie: - Dlaczego to
czynisz? Syn odpowiada: - bo ty tak robisz. Dziecko najszybciej uczy się gestów,
zachowań od Ojca. Często nie zdajemy
sprawy, że nasze zachowania są uzależnione od wzorców jakie wynieśliśmy z domu.
Jezus mówi: - "...Chwałą
Syna jest chwała Ojca"- tam gdzie jest Syn, tam jest zawsze Ojciec.
Najpełniej uczymy się i poznajemy Boga
przez doświadczenie Jego Miłości. Nie wystarczy przeczytanie wiele traktatów,
książek. Tylko dotyk Bożej Miłości może spowodować przemianę w nas. Zbliżam się
do Boga przez wyciszenie swojego wnętrza, adorację Jego Majestatu. Tyle
potrafię przylgnąć do Boga o ile potrafię oddalić się od tego co nas otacza.
Moje zatroskanie o chwałę Boga, o Jago Miłość. Moja odpowiedź na Jego Miłość.
Konferencję o działaniu Mocy
Ducha Świętego na podstawie własnych
doświadczeń wygłosił Marcin Gęsiorek, mąż Agnieszki, ojciec córki Noemi - 4
lata i syna Dawida - 2 lata.
Posługa w mocy Ducha Świętego
zawsze jest głoszeniem Miłości Boga do człowieka przy pełnym zjednoczeniu z
Duchem Świętym. Pierwszym miejscem posługi jest środowisko, w którym żyjemy -
małżeństwo, rodzina. Duch Święty doskonale wie jaki jestem, zna moje słabości,
zalety. Przyjmując Ducha Świętego otwieram moje serce na Jego działanie - jest pewne, że gdy doświadczę Jego obecności -
później już zawsze, każdego dnia na nowo będę pytał PARAKLETA o wolę Ojca i Syna, Który Jest
jednością. Posługa w Duchu Świętym nigdy nie jest taka sama. Zmienia się w zależności od miejsca, sytuacji. Każdy
chrześcijanin jest powołany do posługi (
bliźniemu).
Eucharystii trzeciego dnia
ćwiczeń rekolekcyjnych przewodniczył i homilię w Duchu Świętym wygłosił Ojciec
OFM Samuel Kukiełka. - Relację Ojca i Syna wypełnia
Duch Święty. Jezus prosi za nami aby obietnica Ojca wypełniła serca Jego
wyznawców. Kościół nieustannie woła,
wzywa Ducha Świętego - możemy więc być pewni, że Obietnica jest aktualna.
Obietnica, obecność Ducha Świętego realizuje się w moim życiu.
Muszę jednak pamiętać , że JEGO
działanie zawsze przekracza moje myślenie. Duch Święty ma MOC zmienić moje
plany. JEGO działanie zawsze prowadzi do miłości. Obietnica Ojca szczególnie jest
konieczna dla ludzi, którym życie
"rozsypało się". Bóg ma moc wszystko poskładać na nowo tak, że
moje życie stanie się jeszcze piękniejsze. Potrzeba tylko jednego- mojego TAK,
otwarcia mojego serca na JEGO MOC. Obietnica dana jest dla mnie.
Wołanie do Ducha Świętego
/ modlitwa spontaniczna /
Jesteśmy spragnieni
Obecności Twojej Boże
Twojego Ducha
Prosimy Cię
Przyjdź Duchu Święty
I bądź pośród nas
Wypełnij
Obecnością Swoją
Przemieniaj
Ożywiaj kościół Swój
Tylko Ty Masz Moc
Tylko Miłość Twa
Nie zna granic
Niech przenika nas
Przyjdź Duchu Święty
Wzywamy Cię
Przyjdź ze Swoją Mocą
Bądź pośród nas
Który Jesteś
Obietnicą Ojca i Syna
Przekonujesz o Miłości
Który znasz naszą
małość
Otwieraj serca
Na działanie Łaski
Niech Twoja Moc
Twoje Słowo przemienia
Który widzisz i znasz
Posługuj się nami
Ześlij deszcz
Odnów oblicze tej
ziemi
Oblicze naszych serc
Zabierz niepokój
Daj ukojenie naszych
serc
Łaskę wyzwolenia z
chorej powagi
Mniemania o swojej
wielkości
Jesteśmy Twoimi
dziećmi
Prowadź nas, Panie
prowadź nas
Weź za rękę
Tyko przy Tobie
Zawsze jesteśmy
bezpieczni
Prosimy Cię o ciszę
serca
Gdy na świecie tyle
szumu
Ty objawisz
Moc
W ciszę naszych serc
Duchu Święty
Przyjdź.
Piotrek, kibic GKS Katwice dał
świadectwo o swoim nawróceniu. Mówi o sobie: - przez 10 lat żyłem bez
sakramentów, według schematów, zasad przyjętych w obecnym świecie. -Byłem
duchowo umarłym, moim pokarmem był sam
grzech. Nic mnie nie cieszyło. Przed kilkoma miesiącami podczas rekolekcji przeczytałem fragment Ewangelii wg. św. Jana
39 Jezus rzekł: "Usuńcie kamień!" Siostra zmarłego, Marta,
rzekła do Niego: "Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w
grobie". 40 Jezus rzekł do niej: "Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli
uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?" Usunięto więc kamień. 41 Jezus wzniósł
oczy do góry i rzekł: "Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja
wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud
to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał". 43 To powiedziawszy
zawołał donośnym głosem: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!" 44 I wyszedł
zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta
chustą. Rzekł do nich Jezus: "Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!".
Zrozumiałem, że to ja jestem tym
umarłym, który już cuchnie. Bóg
przemienił moje życie, odczułem dotyk Bożej Miłości. Dziś mogę codziennie
uczestniczyć we Mszy świętej, przyjmować Eucharystię.
Konferencje o Duchu Świętym
wygłosił Marcin Jakimowicz z parafii św. Józefa Robotnika w Katowicach -Józefowcu.
Przyjechał do nas z żoną Dorotą aby podzielić się doświadczeniem działania Mocy
Ducha Świętego. Bóg daje nam Ducha Swojego abyśmy ożyli. Marcin zadał
retoryczne pytanie: - co należy czynić aby otrzymać Ducha Świętego? Otóż nic - mówił dalej. Bez Niego jesteśmy martwi ale właśnie Bóg
daje nam Obietnicę abyśmy ożyli. Duch przychodzi kiedy chce. Boża Miłość jest o
wiele większa od naszego egoizmu. Bóg nie patrzy na nasze zasługi ale na naszą
wiarę, pokorę, cierpliwość. Największą przeszkodą w działaniu Ducha Świętego
jest moje "wygórowane ja". Myślenie o swojej wartości, zasługach. Trzeba
aby serce było wolne od wszelkich urazów, żalu wobec bliźniego, wolne od
nienawiści. Jezus po zmartwychwstaniu polecił uczniom "siedzieć" w
wieczerniku aż przyjdzie Moc z wysoka-
zesłany Duch Święty. Towarzyszyła im Matka Jezusa. Duch Święty przyszedł
w językach ognia.
Sobotni wieczór. O godz.20
kościół jest zawsze zamknięty ale w wigilię Zesłania Ducha Świętego jest
wypełniony w większości młodymi ludźmi. To nic, że w Śląskim Parku, na Skałce i
jeszcze w kilku innych miejscach trwają imprezy przyszli tu aby się modlić, aby
czekać na tchnienie Ożywczego Wiatru Ducha Świętego.
Więc jestem - oczekuję Darów
Ducha Świętego.
Bóg mówi: - proście , a
otrzymacie. Nie według zasług ale hojności Boga Ojca
Podczas konferencji Marcin mówi:
- proście Boga o wiele. Bóg udziela Darów gdyż On chce nas obdarowywać.
Potrzeba tylko aby nasze serca były otwarte.
jakie jest oczekiwanie serca
Przychodzimy w oczekiwaniu na
Ducha Świętego. Tylko On Jest Pełnią.
Pan Bóg nie ogranicza Swoich
Darów, Łaski. Więc oczekuj wiele a otrzymasz na miarę swoich oczekiwań - wiele. Jest tak, że ograniczamy swoje pragnienia
mówiąc: - nie mogę tego dostać, bo Pan Bóg widzi, zna wszystkie moje upadki,
moja małość, więc nie mogę prosić tak
wiele. Tym czasem Bóg nie szuka moich błędów, porażek. Szuka wielkości Swojego
Syna. Nie przerażają moje upadki. Muszę uwierzyć, że Jego Miłość jest
nieograniczona. Oczekujmy od Boga wiele a wiele otrzymamy. Bóg chce przychodzić
ze wszystkimi Darami tak jak On tego chce. Trzeba tylko jednego - aby moje
serce było otwarte. Jestem synem - mogę porosić Ojca o wiele. Tedy otworzę moje
serce - On wypełni swoja Obecnością i już nie ja ale Duch Święty.
Najważniejszym momentem
dzisiejszego wieczoru - Eucharystia, którą sprawuje ks. Bartłomiej Bober w
intencji całej naszej parafii św. Jadwigi, za parafian o odnowienie,
pogłębienie relacji z Bogiem, aby Duch Święty w szczególny sposób dotknął
każdego z obecnych na tej Eucharystii, napełnił swoją Obecnością. Abyśmy z
pokorą i ufnością prosili o Dary
szczególnie potrzebne.
W skierowanym słowie do
zgromadzonych w kościele - dzisiejszym "wieczerniku" ks. Bartłomiej
zwrócił uwagę na panujący rozłam w partiach stowarzyszeniach, szkołach miedzy
uczniami, w rodzinach. Tym czasem apostołowie trwali razem mimo że każdy był
inny, trwali razem przy Maryi. Nie
wiedzieli co mają robić, jak postępować, żyć. Trwali więc w wieczerniku przy
Matce Jezusa, Wszystko zaczęło się z chwilą zstąpienia Ducha Świętego w postaci
języków ognia na apostołów - OTO NARODZIŁ SIĘ KOŚCIÓŁ, MISTYCZNE CIAŁO
CHRYSTUSA.
Apostołowie otrzymali moc
głoszenia Ewangelii, przebaczania grzechów, sprawowania Eucharystii.
Dar Ducha Świętego trwa, Jego
owoce w sercach otwartych na Jego MOC.
Msza się skończyła tuż przed północą.
Bóg kocha nas wszystkich tak ogromną miłością, że nasze stopniowanie nie ma żadnego sensu.
Liczy się tylko nasza
odpowiedź na Jego Miłość.
Jan Mieńciuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz