poniedziałek, 29 września 2014

W DUCHU ŚWIĘTYM


REKOLEKCJE W  DUCHU ŚWIĘTYM


  Tydzień przed zesłaniem Ducha Świętego - Zielonych Świątek, w dniach  poniedziałek, wtorek,
 i czwartek w kościele Świętej Jadwigi po Mszy św. wieczornej miały miejsce nietypowe rekolekcje - w Duchu Świętym. Konferencje i modlitwy prowadzili ludzie świecy. Dzielili się swoją wiarą, doświadczeniem Bożej Miłości,  działania Mocy Ducha Świętego.  
Na ogół wiemy o Duchu Świętym, że jest Trzecią Osobą Trójcy Świętej, Który okiem wszechwidzącym na wszystkich patrzy / na obrazach przedstawiany najczęściej jako oko wpisane w trójkąt/, który wszystko wie i wszystko może. Jednak wielu chrześcijan - często nawet tych, co przychodzą  regularnie w niedziele  do kościoła postrzega Ducha Świętego jako dalekiego, niedostępnego. Istniejące grupy modlitewne Odnowy w Duchu Świętym niejednokrotnie są postrzegane są jako grupy elitarne uprzywilejowanych charyzmatyków.

            W poniedziałek  podczas homilii  ks. Bartłomiej Bober przypomniał temat dnia: - Co Duch Święty mówi do kościoła. Należy wsłuchiwać się co Duch Święty mówi do mnie. Najpierw pozwolić aby mógł mówić do mnie- otworzyć serce- na prawdę co Duch Święty chce powiedzieć przez drugiego człowieka. Niejednokrotnie, gdy doświadczamy obecności Boga usiłujemy stać się nauczycielami, ewangelizatorami, zapominamy się, że jesteśmy /wciąż/ uczniami. Papież Franciszek pisze: "...Starajmy się o pogłębienie miłości..".  Tylko we wspólnocie mogę wrastać, rozwijać się. Natura człowieka jest grzeszna, powoduje więc, że często skupiamy się na sobie. Tym czasem potrzebujemy Boga. Jesteśmy powołani aby głosić Chrystusa. Trzeba nam wciąż na nowo wsłuchiwać się w Głos Ducha Świętego. Nasze wspólnoty winne być wzajemnie otwarte na siebie, uzupełniać się.
Prowadząca konferencję -Maja Miduch z Krakowa- zwróciła uwagę, że: Boże Słowo ma moc dokonać przemiany naszego wyobrażenia. Nam się wydaje, że to my panujemy nad słowem. Tym czasem to Słowo ma MOC, Duch Święty stwarza wszystko. Tam gdzie jest Duch Święty - tam jest światłość, miłość. Historia kościoła bierze początek w wyjściu z Egiptu. Bóg z niewolników w ziemi egipskiej, ziemi Faraona czyni wolnym narodem, wybranym, uczyni ich swoimi dziećmi- Bóg stał się  ich Ojcem i Matką. Po raz pierwszy Duch Święty okazał swoją Moc już na pustyni- 70 starszych otrzymało dary uniesienia, proroctwa. Darów Ducha Świętego nie można wypracować, wysłużyć... Tylko On ma moc przekroczyć wszelkie granice, uwarunkowania, Który Jest Miłością Ojca i Syna. Kościół od samego początku istnienia współpracuje z Duchem Świętym, który zawsze prowadzi do jedności. Jest tendencja aby nie "wtajemniczać" w działanie mocy Ducha Świętego dzieci, bo jeszcze za młode. W Ameryce Łacińskiej dziecięce grupy charyzmatyczne są bardzo prężne. Dzieci są najbardziej otwarte na Dary Ducha Świętego. Można wszystko logicznie wytłumaczyć. Ducha Świętego nie można ograniczyć, wieje kędy chce... Jest Miłością Ojca i Syna. Kościół od zawsze współpracuje z Duchem Świętym. Słuchanie  Ducha Świętego jest przywilejem ale też jest odpowiedzialnością. Należy pamiętać, że działa bardzo delikatnie. Mówi do każdego osobiście- mówi do mnie. Od otwartości mojego serca zależy abym usłyszał Jego GŁOS.  Poznam po tym, że zawsze prowadzi do jedności, pokoju, miłości.

Drugi dzień ćwiczeń  w Duchu Świętym- wtorek 3  czerwca koncelebrze Mszy św. przewodniczy Ks. Jarosław Ogrodniczak. Podczas homilii opowiedział o dialogu ojca i syna, który ma 5 lat i we wszystkim naśladuje zachowanie ojca. Na pytanie: - Dlaczego to czynisz? Syn odpowiada: - bo ty tak robisz. Dziecko najszybciej uczy się gestów, zachowań od Ojca.  Często nie zdajemy sprawy, że nasze zachowania są uzależnione od wzorców jakie wynieśliśmy z domu.
Jezus mówi: - "...Chwałą Syna jest chwała Ojca"- tam gdzie jest Syn, tam jest zawsze Ojciec. Najpełniej uczymy się  i poznajemy Boga przez doświadczenie Jego Miłości. Nie wystarczy przeczytanie wiele traktatów, książek. Tylko dotyk Bożej Miłości może spowodować przemianę w nas. Zbliżam się do Boga przez wyciszenie swojego wnętrza, adorację Jego Majestatu. Tyle potrafię przylgnąć do Boga o ile potrafię oddalić się od tego co nas otacza. Moje zatroskanie o chwałę Boga, o Jago Miłość. Moja odpowiedź na Jego Miłość.

Konferencję o działaniu Mocy Ducha Świętego na podstawie  własnych doświadczeń wygłosił Marcin Gęsiorek, mąż Agnieszki, ojciec córki Noemi - 4 lata i syna Dawida - 2 lata.
Posługa w mocy Ducha Świętego zawsze jest głoszeniem Miłości Boga do człowieka przy pełnym zjednoczeniu z Duchem Świętym. Pierwszym miejscem posługi jest środowisko, w którym żyjemy - małżeństwo, rodzina. Duch Święty doskonale wie jaki jestem, zna moje słabości, zalety. Przyjmując Ducha Świętego otwieram moje serce na Jego działanie -  jest pewne, że gdy doświadczę Jego obecności - później już zawsze, każdego dnia na nowo będę pytał  PARAKLETA o wolę Ojca i Syna, Który Jest jednością. Posługa w Duchu Świętym nigdy nie jest taka sama. Zmienia się  w zależności od miejsca, sytuacji. Każdy chrześcijanin jest powołany  do posługi ( bliźniemu).

Eucharystii trzeciego dnia ćwiczeń rekolekcyjnych przewodniczył i homilię w Duchu Świętym wygłosił Ojciec OFM Samuel Kukiełka. - Relację Ojca i Syna wypełnia Duch Święty. Jezus prosi za nami aby obietnica Ojca wypełniła serca Jego wyznawców.  Kościół nieustannie woła, wzywa Ducha  Świętego - możemy  więc być pewni, że Obietnica jest aktualna. Obietnica, obecność Ducha Świętego realizuje się w moim życiu.
Muszę jednak pamiętać , że JEGO działanie zawsze przekracza moje myślenie. Duch Święty ma MOC zmienić moje plany. JEGO działanie zawsze prowadzi do miłości. Obietnica Ojca szczególnie jest konieczna dla ludzi, którym życie  "rozsypało się". Bóg ma moc wszystko poskładać na nowo tak, że moje życie stanie się jeszcze piękniejsze. Potrzeba tylko jednego- mojego TAK, otwarcia mojego serca na JEGO MOC. Obietnica dana jest  dla mnie. 


Wołanie do Ducha Świętego  / modlitwa spontaniczna /

Jesteśmy spragnieni
Obecności Twojej Boże    
Twojego Ducha
Prosimy Cię
Przyjdź Duchu Święty
I bądź pośród nas
Wypełnij
Obecnością Swoją
Przemieniaj
Ożywiaj kościół Swój
Tylko Ty Masz Moc
Tylko Miłość Twa
Nie zna granic
Niech przenika nas
Przyjdź Duchu Święty
Wzywamy Cię
Przyjdź ze Swoją Mocą
Bądź pośród nas
Który Jesteś
Obietnicą Ojca i Syna
Przekonujesz o Miłości
Który znasz naszą małość
Otwieraj serca
Na działanie Łaski
Niech Twoja  Moc
Twoje Słowo przemienia
Który widzisz i znasz
Posługuj się nami
Ześlij deszcz
Odnów oblicze tej ziemi
Oblicze naszych serc

Zabierz niepokój
Daj ukojenie naszych serc
Łaskę wyzwolenia z chorej powagi
Mniemania o swojej wielkości
Jesteśmy Twoimi dziećmi
Prowadź nas, Panie prowadź nas
Weź za rękę
Tyko przy Tobie
Zawsze jesteśmy bezpieczni
Prosimy Cię o ciszę serca
Gdy na świecie tyle szumu
Ty objawisz
Moc
W ciszę naszych serc
Duchu Święty
Przyjdź.
      
Piotrek, kibic GKS Katwice dał świadectwo o swoim nawróceniu. Mówi o sobie: - przez 10 lat żyłem bez sakramentów, według schematów, zasad przyjętych w obecnym świecie. -Byłem duchowo umarłym, moim pokarmem  był sam grzech. Nic mnie nie cieszyło. Przed kilkoma miesiącami podczas rekolekcji  przeczytałem fragment Ewangelii wg. św. Jana
39 Jezus rzekł: "Usuńcie kamień!" Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: "Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie". 40 Jezus rzekł do niej: "Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?" Usunięto więc kamień. 41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: "Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał". 43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!" 44 I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: "Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!".
Zrozumiałem, że to ja jestem tym umarłym, który już cuchnie.  Bóg przemienił moje życie, odczułem dotyk Bożej Miłości. Dziś mogę codziennie uczestniczyć we Mszy świętej, przyjmować Eucharystię. 

Konferencje o Duchu Świętym wygłosił Marcin Jakimowicz z parafii św. Józefa Robotnika w Katowicach -Józefowcu. Przyjechał do nas z żoną Dorotą aby podzielić się doświadczeniem działania Mocy Ducha Świętego. Bóg daje nam Ducha Swojego abyśmy ożyli. Marcin zadał retoryczne pytanie: - co należy czynić aby otrzymać Ducha Świętego?  Otóż nic - mówił dalej.  Bez Niego jesteśmy martwi ale właśnie Bóg daje nam Obietnicę abyśmy ożyli. Duch przychodzi kiedy chce. Boża Miłość jest o wiele większa od naszego egoizmu. Bóg nie patrzy na nasze zasługi ale na naszą wiarę, pokorę, cierpliwość. Największą przeszkodą w działaniu Ducha Świętego jest moje "wygórowane ja". Myślenie o swojej wartości, zasługach. Trzeba aby serce było wolne od wszelkich urazów, żalu wobec bliźniego, wolne od nienawiści. Jezus po zmartwychwstaniu polecił uczniom "siedzieć" w wieczerniku aż przyjdzie Moc z wysoka-  zesłany Duch Święty. Towarzyszyła im Matka Jezusa. Duch Święty przyszedł w językach ognia.

Sobotni wieczór. O godz.20 kościół jest zawsze zamknięty ale w wigilię Zesłania Ducha Świętego jest wypełniony w większości młodymi ludźmi. To nic, że w Śląskim Parku, na Skałce i jeszcze w kilku innych miejscach trwają imprezy przyszli tu aby się modlić, aby czekać na tchnienie Ożywczego Wiatru Ducha Świętego. 
Więc jestem - oczekuję Darów Ducha Świętego.
Bóg mówi: - proście , a otrzymacie. Nie według zasług ale hojności Boga Ojca

Podczas konferencji Marcin mówi: - proście Boga o wiele. Bóg udziela Darów gdyż On chce nas obdarowywać. Potrzeba tylko aby nasze serca były otwarte.  jakie jest oczekiwanie serca
Przychodzimy w oczekiwaniu na Ducha Świętego. Tylko On Jest Pełnią.
Pan Bóg nie ogranicza Swoich Darów, Łaski. Więc oczekuj wiele a otrzymasz na miarę swoich oczekiwań - wiele.  Jest tak, że ograniczamy swoje pragnienia mówiąc: - nie mogę tego dostać, bo Pan Bóg widzi, zna wszystkie moje upadki, moja małość, więc nie mogę  prosić tak wiele. Tym czasem Bóg nie szuka moich błędów, porażek. Szuka wielkości Swojego Syna. Nie przerażają moje upadki. Muszę uwierzyć, że Jego Miłość jest nieograniczona. Oczekujmy od Boga wiele a wiele otrzymamy. Bóg chce przychodzić ze wszystkimi Darami tak jak On tego chce. Trzeba tylko jednego - aby moje serce było otwarte. Jestem synem - mogę porosić Ojca o wiele. Tedy otworzę moje serce - On wypełni swoja Obecnością i już nie ja ale Duch Święty.
Najważniejszym momentem dzisiejszego wieczoru - Eucharystia, którą sprawuje ks. Bartłomiej Bober w intencji całej naszej parafii św. Jadwigi, za parafian o odnowienie, pogłębienie relacji z Bogiem, aby Duch Święty w szczególny sposób dotknął każdego z obecnych na tej Eucharystii, napełnił swoją Obecnością. Abyśmy z pokorą i ufnością prosili  o Dary szczególnie potrzebne.
W skierowanym słowie do zgromadzonych w kościele - dzisiejszym "wieczerniku" ks. Bartłomiej zwrócił uwagę na panujący rozłam w partiach stowarzyszeniach, szkołach miedzy uczniami, w rodzinach. Tym czasem apostołowie trwali razem mimo że każdy był inny,  trwali razem przy Maryi. Nie wiedzieli co mają robić, jak postępować, żyć. Trwali więc w wieczerniku przy Matce Jezusa, Wszystko zaczęło się z chwilą zstąpienia Ducha Świętego w postaci języków ognia na apostołów - OTO NARODZIŁ SIĘ KOŚCIÓŁ, MISTYCZNE CIAŁO CHRYSTUSA. 
Apostołowie otrzymali moc głoszenia Ewangelii, przebaczania grzechów, sprawowania Eucharystii.
Dar Ducha Świętego trwa, Jego owoce w sercach otwartych na Jego MOC.
Msza się skończyła  tuż przed północą.

Bóg kocha nas wszystkich tak ogromną miłością,  że nasze stopniowanie nie ma żadnego sensu.
Liczy się tylko nasza odpowiedź na Jego Miłość.


Jan Mieńciuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz