poniedziałek, 29 września 2014

TRIDUUM


WIELKI POST 2014

W każdym regionie Wielki Post przeżywa się inaczej. Aby dobrze przygotować się
do uroczystości Zmartwychwstania Chrystusa Zbawiciela nie wystarczy piątki pościć (tak należy czynić cały rok), wstrzymać się od zabaw - nakaz kościoła, spowiedź - to tylko minimum.
W naszej parafii - Świętej Jadwigi przygotowanie do przeżycia Tajemnicy Zmartwychwstania  rozpoczyna się  już w Środę Popielcową. Kapłani we wszystkie niedziele Wielkiego Postu  głoszą wielkopostne rozważania. Dla uczestników Eucharystii przygotowane są kartki
z tekstami rozważań na każdy dzień "Wielkopostne  Rekolekcje ze Słowem Bożym". Każdego dnia w tygodniu  o 5:45 w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej  spotyka się
50- osobowa grupa Neokotechumenatu aby z ks. proboszczem Emanuelem Pietrygą  odmawiać jutrznię z brewiarza.  Aby wspólnie modlić się przez 45 minut, przyjeżdżają nie tylko z sąsiednich parafii w Chorzowie, ale   również z Rudy Śl. - Kochłowic, Bykowiny, Katowic - Panewnik.   Wszystkie psalmy są śpiewane. Taka koncelebra modlitwy porannej przenika głębię człowieka, każe spojrzeć inaczej, głębiej na wszystko co otacza. Kto raz przyjdzie - zwykle zostaje wierny tej modlitwie.  

TRIDUUM

WIELKI CZWARTEK
MISTERIUM OSTATNIEJ WIECZERZY
W wielkiej ciszy, skupieniu z krzyżem zasłoniętym białym płótnem weszła procesja przed ołtarz, aby celebrować najważniejszą Eucharystię w roku liturgicznym. Ksiądz  podczas homilii zwrócił uwagę, że nic tak nie jest ważne jak pragnienie nasycenia chlebem. Dzisiaj Chrystus podczas ostatniej wieczerzy bierze do rąk chleb, łamie i podaje uczniom by jedli
i nasycili się. Bez chleba żyć nie możemy. Tak samo bez Chrystusa nasze życie traci sens.
Po homilii  ks. proboszcz zdjął szaty i umył dwunastu osobom, tak jak to uczynił Chrystus podczas ostatniej wieczerzy.  W niewielu kościołach tą pamiątkę  praktykuje się.
Ks. proboszcz Emanuel uważa - jeżeli naśladować Chrystusa to we wszystkim. Pozornie drobne  szczegóły są bardzo ważne. Na rozpoczęcie Eucharystii razem z darami chleba i wina przed ołtarz zostały przyniesione kosze bułeczek, a dzieci przyjmujące pierwszą Komunię Świętą  przyniosły bochenki chlebów.
Po Mszy świętej Przenajświętszy Sakrament przeniesiony do ciemnicy.
Sprzed ołtarza dzieci zabrały chleby  do domu, bułeczki przed kościołem rozdzielono między uczestnikami dzisiejszej Eucharystii.
W kościele zapanowała  wielka cisza, zmącona jedynie szelestem warg. Tylko maleńka lampka się świeci.

taka cisza
pustka
serc kołatanie


WIELKI PIĄTEK
MISTERIUM KRZYŻA

Kapłani leżą  twarzą ku ziemi, przed ołtarzem. Wielka cisza w świątyni trwa dłuższy czas. Jedyny dzień w roku, w którym się nie sprawuje Mszy świętej, ale rozważa się mękę i śmierć naszego Zbawiciela na krzyżu oraz złożenie do grobu. Po liturgii Słowa - opisie Męki Pańskiej przed ołtarz kapłani wnoszą krzyż ze śpiewem "Oto drzewo krzyż, na którym zawisło zbawienie świata". W milczeniu wierni podchodzą do krzyża by ucałować, oddać Jemu hołd. Tylko w tym znaku jest nasze zbawienie. Całuję krzyż na znak, że zgadzam się  na konsekwencje przylgnięcia do tego znaku. Chrystus złożony do grobu. 
Klara Kostoń (8 lat) zaśpiewała "Dobranoc Głowo Święta"  - najbardziej przejmująca pieśń Wielkiego Piątku. Czysty dziecięcy głos najbardziej przemawia, porusza serca najgłębiej.




WIELKA SOBOTA
NOC PASCHY

Uroczystość zaczyna się poświęceniem ognia i wniesieniem  światła - świecy paschalnej
do świątyni na znak, że Chrystus zmartwychwstał i wszystkim, którzy uwierzyli zajaśniał  nowym światłem, które już nigdy nie zgaśnie. Od paschału zapalają świece wierni w kościele. Świątynia rozświetlona tym światłem jest niezwykła, majestatyczna, wysokie sklepienie stało się jeszcze wyższe. Teraz Paschał zostaje zanurzony w wodzie chrzcielnej. Od tej chwili woda ma moc uświęcania oczyszczania.
Wyjątkowa chwila, ks. proboszcz Emanuel bierze dziecko na ręce i zanurza w wodzie  chrzcielnej, nadaje mu imię  Tymoteusz. Tak byli chrzczeni pierwsi chrześcijanie.
Kapłan w homilii zadał pytanie  czy jesteśmy w stanie uwierzyć w zmartwychwstanie Chrystusa tak, że pozwolimy aby umrzeć razem z nim. Tylko taka wiara się liczy. Tylko wtedy człowiek doświadcza pełnej radości, gdy bez reszty wszystko zawierzy Bogu, pozwolimy aby On prowadził. Wierni przyjmują komunię pod dwoma postaciami - chleba i wina. Uroczystości trwają ponad trzy godziny. Na zakończenie uroczystą procesja przeszła ulicami Wolności, Chrobrego i Powstańców. 

 Tekst i zdjęcia
Jan Mieńciuk

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz