Niedługo chorowała.
Jeszcze w grudniu 2016r. podczas kolędy powiedziała ks. Andrzejowi, że
bardzo jej boli noga i nie może chodzić.
Na początku stycznia skierowana do szpitala. W środę 26 stycznia została
przewieziona do Hospicjum w Chorzowie Batorym. Mszy św. czwartkowej słuchała
leżąc na sali chorych. Kapłan
przyniósł Przenajświętszy Sakrament do
łóżka. Na śniadanie zjadła mały kubeczek zupy mlecznej. Jestem wolontariuszem w hospicjum nigdy nie narzucam tematu rozmowy aby nie męczyć, ponadto niektórzy pacjenci po
prosu nie chcą rozmawiać. Na następny „dyżur” w hospicjum przyszedłem rano w
niedzielę 29 stycznia 2017. Zamierzałem dłużej porozmawiać z Siostrą
Niestety nad ranem tego dnia Siostra
Kazimiera odeszła do Pana. Kapłan podczas Eucharystii prosił w intencji siostry
o wieczną radość w Królestwie niebieskim.
Siostra Kazimiera
była Przełożoną Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii św. Floriana.
Na Mszę pogrzeb w kościele św. Jadwigi przybyli wszyscy członkowie FZŚ z Floriana i sąsiednich wspólnot Różańca oraz rodziny żywego różańca - była bowiem zelatorką 16 róży różańcowej.
Koncelebrę Mszy św. sprawował O. Maksymilian OFM oraz wikary
ks. Andrzej wikary prafii św. Floriana. Podczas homilii O. Maksymilian przypomniał, że Siostra Kazimiera służyła nie tylko swojej rodzinie ale jako
Przełżona FZŚ. Była bardzo cichą, uczynną. Każdy mógł do niej w każdej
potrzebie zwrócić się o pomoc, radę, nigdy nie odmówiła gdy ktoś o coś prosił. Często przychodziła na modlitewne czuwania w
kościele św. Franciszka na Klimzowcu. Miała siłę pokonać każdą trudność. Tą
siła był Bóg- powiedział O. Maksymilian.
W Uroczystość św. Franciszka z Asyżu 4 października 1992r.
złożyła profesję FZŚ.
Od 2012 roku w służyła jako przełożona FZŚ przy parafii św.
Floriana. Do ostatniej chwili, póki pozwalały siły( do pójścia do szpitala)
intensywnie pracowała dla FZŚ.
Dziś mija 30 dzień jak odeszła do Domu Ojca, któremu przez
całe życie najlepiej jak tylko umiała starała się służyć.
***
Śp. Siostry Kazimiery
To tylko potwierdzenie że
przemijanie ma sens
płatek róży źrenicy błysk
dziś przyszedłem do hospicjum
w nadziei spotkania przyjaciółki
ale ona nie poczekała do rana
na stoliku przy łóżku pozostały róże
na porannej mszy modliliśmy się
o wieczny odpoczynek, pokój jej duszy
Jan Mieńciuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz