List od pani Małgorzaty Todd
Sprzężenie zwrotne
Szanowni
Państwo!
Większości z nas wydaje się, że jesteśmy odporni na reklamę. Nie jest to
niestety prawda. Wszyscy podlegamy jakiejś propagandzie, nie mając pojęcia o
tym jak jesteśmy manipulowani. W latach osiemdziesiątych w Stanach
Zjednoczonych ktoś wpadł na pomysł, żeby pewną ideę upowszechnić poprzez
seriale telewizyjne. Rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania. Tą ideą było
zaszczepienie ludziom przekonania, że dobrze jest nie prowadzić auta po
pijaku.
Jak tego dokonano? Wcale nie poprzez
nudną perswazję, a jedynie przez wspominanie o tym, ot tak mimochodem, tu i
ówdzie, ale konsekwentnie. Po pewnym czasie ludzie uznali takie zachowanie za
normę. No, to przyjrzyjmy się naszym rodzimym serialom. Co nam się wciska do
głów jako „normę”? Jakie zachowania widz uznał już za właściwe, bo tak przecież
postępują „wszyscy”? Na pewno wulgarny język, nawet jeśli bywa wykropkowany,
uważa się za coś oczywistego. Niechlujny strój jako dowód przynależności do
„elit”. Przekonanie, że homoseksualistów jest co najmniej tyle samo ilu ludzi
zdrowych. Przekonanie, że model rodziny typu 6+1 jest w porządku, przy czym
sześcioro rodziców i jedno dziecko zapewniane przez dowolną liczbę rodziców o
swej miłości 10 razy dziennie – to model obowiązujący.
Proponuję prześledzić polskie seriale
pod kątem jak wpływają one na zmianę obyczajów.
Małgorzata Todd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz