WIELKI TYDZIEŃ.
Wielki Poniedziałek, 25 marca 2013 jest w
rzeczywiście wielkim dniem dla miasta Świętochłowice, które świętuje 700 -
lecie swojego istnienia. Z tej okazji
Urząd Miejski zwołał uroczystą sesję w Centrum Kultury Śląskiej na Zgodzie.
Przybyli zaproszeni goście, poseł Parlamentu
Europejskiego prof. Jerzy Buzek,
Wojewoda Śląski Zygmunt Łukaszczyk, Wicemarszałek woj. śląskiego
Stanisław Dąbrowa. Przybył biskup
kościoła Ewangelickiego Tadeusz Szurman,
ksiądz dziekan Piotr Machoń, księża
proboszczowie parafii świętochłowickich, a także posłowie na Sejm RP,
przedstawiciele Rady Gospodarczej
w Świętochłowicach, przedstawiciele organizacji pozarządowych.
w Świętochłowicach, przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Witając przybyłych gości Prezydent Miasta Świętochłowice Dawid Kostempski
zwrócił uwagę, że jubileusz nakazuje pielęgnować kilkusetletnią historię
miasta. Pierwsza bowiem wzmianka o osadzie wiejskiej Świętochłowice na prawie magdeburskim
odnotowana została 25 maja 1313 roku w Dokumencie Księcia Ziemowita. Mówimy o
korzeniach, tożsamości regionalnej jako bardzo ważnej rzeczy. Tu są
nasze korzenie i przywiązanie do naszej małej Ojczyzny. Górny Śląsk, a co za
tym idzie – Świętochłowice były zawsze WIELOKULTUROWE. Ścierały się tu różne nurty i opinie. Na przestrzeni
historii, miasto było pod różnymi państwami, stąd wytworzyła się
wielokulturowość. Historia miasta sięga korzeni europejskich, przede
wszystkim korzeni chrześcijańskich, polskich. Przywiązanie
do małej ojczyzny. Wiek XIX charakteryzował się gwałtownym rozwojem przemysłu,
hut cynku, kopalń węgla, rozwojem infrastruktury, budownictwa mieszkaniowego. Obecnie
w związku z głęboką restrukturyzacją przemysłu Świętochłowice zmienią swój wizerunek, oblicze. W ciągu ostatnich 2 lat Świętochłowice pozyskały od Unii Europejskiej 60 mln zł
na inwestycje prorozwojowe - m/in. na rewitalizację stawu Kalina, rewitalizację basenu miejskiego na terenie Ośrodka Rekreacyjnego Skałka, unikatowego Muzeum Powstań Śląskich. (Hm... Można się zachwycić szczodrobliwością ..... Tylko jeden szczegół pozostaje do wyjaśnienia - ile Polska daje do Unii? )
do małej ojczyzny. Wiek XIX charakteryzował się gwałtownym rozwojem przemysłu,
hut cynku, kopalń węgla, rozwojem infrastruktury, budownictwa mieszkaniowego. Obecnie
w związku z głęboką restrukturyzacją przemysłu Świętochłowice zmienią swój wizerunek, oblicze. W ciągu ostatnich 2 lat Świętochłowice pozyskały od Unii Europejskiej 60 mln zł
na inwestycje prorozwojowe - m/in. na rewitalizację stawu Kalina, rewitalizację basenu miejskiego na terenie Ośrodka Rekreacyjnego Skałka, unikatowego Muzeum Powstań Śląskich. (Hm... Można się zachwycić szczodrobliwością ..... Tylko jeden szczegół pozostaje do wyjaśnienia - ile Polska daje do Unii? )
W krótkim
przemówieniu biskup diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego
Tadeusz Szurman, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach, wcześniej
proboszcz parafii Ewangelicko - Augsburskiej w Świętochłowicach przypomniał,
że w tym mieście już w latach 60-70-tych odbywały się nabożeństwa ekumeniczne górnicze, młodzieżowe, patriotyczne. Miasto bardzo wcześnie rozpoczęło współpracę z innymi kościołami.
że w tym mieście już w latach 60-70-tych odbywały się nabożeństwa ekumeniczne górnicze, młodzieżowe, patriotyczne. Miasto bardzo wcześnie rozpoczęło współpracę z innymi kościołami.
W imieniu arcybiskupa katowickiego Wiktora Skworca,
ks. dziekan Piotr
Machoń zwracając się
do gremium powiedział: od zawsze drogą kościoła był człowiek, tak samo
w Świętochłowicach i na Górnym Śląsku. Przytoczył słowa abpa Wiktora wypowiedziane przed mającym się odbyć strajkiem: "Chlubą kościoła katowickiego było i pozostaje nadal
to, że jest silny mocą swoich wiernych kapłanów i świeckich, że chce i umie dzielić
z wszystkimi mieszkańcami, ubogimi, cierpiącymi wszystkie radości, smutki i trwogi".
do gremium powiedział: od zawsze drogą kościoła był człowiek, tak samo
w Świętochłowicach i na Górnym Śląsku. Przytoczył słowa abpa Wiktora wypowiedziane przed mającym się odbyć strajkiem: "Chlubą kościoła katowickiego było i pozostaje nadal
to, że jest silny mocą swoich wiernych kapłanów i świeckich, że chce i umie dzielić
z wszystkimi mieszkańcami, ubogimi, cierpiącymi wszystkie radości, smutki i trwogi".
Wracając do domu
przy koło kościele św. Floriana w Chorzowie spotykam kondukt pogrzebowy śp.
Stefana Młotek, który udzielał się bardzo w kościele. Należał
do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, zawsze chodził ze sztandarem św. Floriana.
Był bardzo skromny, uczynny. Tak szybko odchodzą, niespodziewanie, nagle. Przyszedłem do kościoła gdy prawie wnosili trumnę do świątyni. Jakoś nikt mi nie powiedział,
że Stefan tak nagle odszedł do wiecznej światłości.
do Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, zawsze chodził ze sztandarem św. Floriana.
Był bardzo skromny, uczynny. Tak szybko odchodzą, niespodziewanie, nagle. Przyszedłem do kościoła gdy prawie wnosili trumnę do świątyni. Jakoś nikt mi nie powiedział,
że Stefan tak nagle odszedł do wiecznej światłości.
SPÓŹNIONE ODWIEDZINY
Wiedziałem, że moja
najbliższa kuzynka Marysia jest bardzo chora. Zamierzałem wcześniej jechać do
Słupska. Edek - jej mąż prosił, abym przyjechał jak będzie cieplej. Zadzwonił
do mnie wczoraj z wiadomością, że Marysia nie żyje. Będzie więc tylko ostatnie spotkanie
z kuzynką, którą najbardziej lubiłem. Pozostało wiele wspomnień z czasów, gdy mieszkałem z mamą w niedaleko położonej od Słupska wsi Żabno. Potem wyjechaliśmy na Śląsk. Kontakty rozluźniły się. Spotkania rzadkie, ale zawsze serdeczne.
do mnie wczoraj z wiadomością, że Marysia nie żyje. Będzie więc tylko ostatnie spotkanie
z kuzynką, którą najbardziej lubiłem. Pozostało wiele wspomnień z czasów, gdy mieszkałem z mamą w niedaleko położonej od Słupska wsi Żabno. Potem wyjechaliśmy na Śląsk. Kontakty rozluźniły się. Spotkania rzadkie, ale zawsze serdeczne.
Wtorek, 26 marca - na dworzec Katowice przyjechałem
tuż przed godz. 8:00.
Pani sprzedając bilet ostrzegła, że ze względu na strajk od godz. 8:00 do 10:00 pociąg
do Białogardu może dojechać z dwugodzinnym opóźnieniem i nie jest pewne czy zdążę
na połączenie do Słupska. Zaryzykuję, może zdążę…
Pani sprzedając bilet ostrzegła, że ze względu na strajk od godz. 8:00 do 10:00 pociąg
do Białogardu może dojechać z dwugodzinnym opóźnieniem i nie jest pewne czy zdążę
na połączenie do Słupska. Zaryzykuję, może zdążę…
Czekając na pociąg chodzę po dworcu. Dziennikarzy jak szarańczy, najwięcej
z TVN,
z kamerami, mikrofonami – zaczepiają każdego podróżnego z zapytaniem: - co pan sądzi
o tym strajku, gdy nie można dojechać do pracy? Czy wolno kolejarzom strajkować
i utrudniać podróżnym dojazd do miejsca pracy? Zamiast odpowiadać „dziennikarzowi” zapytałem: - co rząd do tej pory uczynił dla rozwoju PKP oraz dla polskich przedsiębiorstw, aby mogły prawidłowo się rozwijać? W odpowiedzi nic nie usłyszałem, tylko operator kamery ze zdziwieniem szeroko otworzył oczy, ale nic nie mógł powiedzieć, nie był przygotowany na takie pytanie? A może nie wolno mu się wypowiadać? W TVN praca dobrze płatna...
z kamerami, mikrofonami – zaczepiają każdego podróżnego z zapytaniem: - co pan sądzi
o tym strajku, gdy nie można dojechać do pracy? Czy wolno kolejarzom strajkować
i utrudniać podróżnym dojazd do miejsca pracy? Zamiast odpowiadać „dziennikarzowi” zapytałem: - co rząd do tej pory uczynił dla rozwoju PKP oraz dla polskich przedsiębiorstw, aby mogły prawidłowo się rozwijać? W odpowiedzi nic nie usłyszałem, tylko operator kamery ze zdziwieniem szeroko otworzył oczy, ale nic nie mógł powiedzieć, nie był przygotowany na takie pytanie? A może nie wolno mu się wypowiadać? W TVN praca dobrze płatna...
Pociąg
odjechał z dwugodzinnym opóźnieniem. Po
drodze jednak nadrobił opóźnienie prawie całą godzinę, na połączenie do
Słupska zdążyłem. Przed północą więc dotarłem
do owdowiałego Edka, męża Marysi. - Co ja teraz zrobię sam? Wciąż zadaje to samo pytanie? Ma 73 lata, przeżyli razem 42 lata. Syn z żoną i córką mieszkają obok - zaopiekują się.
do owdowiałego Edka, męża Marysi. - Co ja teraz zrobię sam? Wciąż zadaje to samo pytanie? Ma 73 lata, przeżyli razem 42 lata. Syn z żoną i córką mieszkają obok - zaopiekują się.
Wielka Środa, 27
marca, bardzo słoneczny dzień podarował Bóg Marii na ostatnią podróż
po ziemskim łez padole. Jej trudne życie dobiegło końca. Teraz czeka na spotkanie
z Chrystusem Zmartwychwstałym. Dwa lata chorowała, nowotwór jednak przemógł.
Odeszła w wieku 68 lat.
po ziemskim łez padole. Jej trudne życie dobiegło końca. Teraz czeka na spotkanie
z Chrystusem Zmartwychwstałym. Dwa lata chorowała, nowotwór jednak przemógł.
Odeszła w wieku 68 lat.
NAJWIĘKSZY ZNAK MIŁOŚCI
Wielki Czwartek –
bardzo ważny dzień w liturgicznym roku kościoła. Tego dnia Chrystus podczas
ostatniej wieczerzy ustanowił Sakrament Eucharystii.
W kościele św.
Jadwigi Śląskiej w Chorzowie uroczysta liturgia Wielkiego Czwartku. Podczas
homilii ks. Bartosz Zygmunt nawiązał do doświadczenia łaski przebaczenia. Łaska
przebaczenia potrafi zbudować wiele więcej niż zburzy grzech. Kapłan podczas
każdej Eucharystii prosi wiernych modlitwę
oczyszczenia z grzeszności, każdy człowiek potrzebuje modlitwy. Tak samo
potrzebuje modlitwy kapłan. Prośba Ojca Świętego Franciszka
na początku Jego pontyfikatu, abyśmy w ciszy za siebie się pomodlili. Tylko modlitwa
ma moc przemiany, budowy, tworzenia dobra. Łaska i Dar kapłaństwa przerasta każdego człowieka. Po homilii ksiądz proboszcz Emanuel Pietryga zdjął ornat, przepasał się prześcieradłem, w wielkim skupieniu umył nogi 12. mężczyznom, ucałował... Jak bardzo trzeba ukochać Chrystusa, aby zobaczyć Jego w drugim człowieku bez względu na stan, pochodzenie, wiek... Tak czyni każdego roku w Wielki Czwartek. Ten gest wystarczy
za najpiękniejszą homilię. Jest to największy znak miłości okazany człowiekowi.
na początku Jego pontyfikatu, abyśmy w ciszy za siebie się pomodlili. Tylko modlitwa
ma moc przemiany, budowy, tworzenia dobra. Łaska i Dar kapłaństwa przerasta każdego człowieka. Po homilii ksiądz proboszcz Emanuel Pietryga zdjął ornat, przepasał się prześcieradłem, w wielkim skupieniu umył nogi 12. mężczyznom, ucałował... Jak bardzo trzeba ukochać Chrystusa, aby zobaczyć Jego w drugim człowieku bez względu na stan, pochodzenie, wiek... Tak czyni każdego roku w Wielki Czwartek. Ten gest wystarczy
za najpiękniejszą homilię. Jest to największy znak miłości okazany człowiekowi.
Po
ceremonii umycia nóg, na ofiarowanie przed ołtarz przyszły
dzieci, które dziś przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej. Przyniosły chleby, ich rodzice w koszach 2500
bułeczek, które po Eucharystii wyniesiono przed kościół, aby każdy z
uczestników mszy św. mógł zabrać do domu .
Wielka Sobota -
święcenie ognia i wody. Liturgia dziś rozpoczyna się przy poświęconym ognisku,
od którego zapala się Paschał i wnosi do ciemnego kościoła. Majestatycznie
wygląda świątynia w blasku samych świec. Wszystkie światła zapala się dopiero
na Gloria. Ewangelia w/g św. Łukasza o usuniętym kamieniu z grobu i aniołach,
które oznajmiają niewiastom,
że Chrystus zmartwychwstał. Ks. Wojciech Solik przypomniał, że zmartwychwstanie Chrystusa rozświetla światłem nowej prawdy i nic tak nie może wypełnić serca człowieka
jak blask prawdy zmartwychwstania Chrystusa. Przed ołtarzem ustawiona wanienka z wodą w której ks. proboszcz Emanuel ochrzcił dziecko przez pełne zanurzenie w wodzie.
Tak, przez pełne zanurzenie, w wodach Jordanu chrzcił Jan Chrzciciel. Kiedy zanurzył Jezusa ukazał się Duch Święty w postaci gołębicy i Głos: "- Tyś jest mój syn umiłowany... "
od tamtej chwili Bóg nad każdym człowiekiem w chwili chrztu wypowiada te słowa:
"-Tyś jest mój Syn..., moja córka..."
że Chrystus zmartwychwstał. Ks. Wojciech Solik przypomniał, że zmartwychwstanie Chrystusa rozświetla światłem nowej prawdy i nic tak nie może wypełnić serca człowieka
jak blask prawdy zmartwychwstania Chrystusa. Przed ołtarzem ustawiona wanienka z wodą w której ks. proboszcz Emanuel ochrzcił dziecko przez pełne zanurzenie w wodzie.
Tak, przez pełne zanurzenie, w wodach Jordanu chrzcił Jan Chrzciciel. Kiedy zanurzył Jezusa ukazał się Duch Święty w postaci gołębicy i Głos: "- Tyś jest mój syn umiłowany... "
od tamtej chwili Bóg nad każdym człowiekiem w chwili chrztu wypowiada te słowa:
"-Tyś jest mój Syn..., moja córka..."
Bóg wciąż czeka na naszą odpowiedź.
Przeżywamy wielkie rocznice.
Odejście do Domu Ojca naszego umiłowanego Jana Pawła II - 2
kwietnia 2005 roku
oraz bolesna rocznica 10 kwietnia 2010. Tragedia 96
osób w Smoleńsku.
Chciałbym
nie mówić o tym, co tak bardzo boli. Ale nie mówić to nie znaczy milczeć, być
biernym.
Bóg nawet z każdego zła może wydobyć wiele
dobra.
Nie mówić to nie znaczy
zapomnieć.
Gdy na agresję
gwałt odpowiada
rodzi się większa
tytuły doktorów
nauki mądre nużą
ludzie
spragnieni światła nowego
Ojciec Franciszek odmówił
peleryny
złotem wyszywanej
nowych
butów
ucałował nogi chorej na AIDS
ZNAK
MIŁOŚCI
*****
Pierwsze słowo:
-Nie lękajcie się
Bóg Jest Miłością
Jestem radosny
Trwajcie w radości
Wiatr zamknął Księgę
Jan Mieńciuk
Anna Urszula Rakowska
Ojcze Drogi
Mówiłeś
"czas ucieka
wieczność czeka"
gdy TY
Wieczności
przemierzasz szlaki
na nas spływają
łaski i dary
maleńką GLORIĘ
nam ofiarowałeś
której medycyna
nie dawała szans
aby świadczyła
o TWOJEJ dobroci
wielkiej miłości
do wszystkich nas
dziś gdy
z wieczności
się do nas
uśmiechasz
w mym sercu
radość się rodzi
i sens
że gdy kres
nadejdzie mej
drogi
TY mnie
przywitasz
w Ojca progi
Wieki Ojcze Drogi
nie tylko do mnie
mówiłeś z miłością
NIE LĘKAJCIE SIĘ
przekonałeś
moje serce
zaufało
TAJEMNICY
PAMIĘCI - 96
wczoraj
byłam
drzewem
świtem
witałam
krople
rosy
wiatr
rozwiewał
moje
zielone
liście
promienie
słońca
muskały
białą korę
moje dziś
krzyczy
sześćset
sześćdziesiąt
sześć
brak sygnału
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz