czwartek, 23 października 2025

Październikowa modlitwa

 



Październikowy malarz jesieni
złotem zdobi klony,
brązem barwi buki —
liście cicho szeleszczą
pod stopami.

Na Skałce — cicho, pusto.
Tafla wody lekko pomarszczona...
może to już ostatni
dzień jesiennej pogody.

Przyjdą deszcze i chłody,
mgłą osnute poranki,
długie, zamyślone wieczory.

Była wiosna kwietna,
lato dojrzewało w kłosach —
teraz jesień niesie
owoców kosze pełne.

Gdy zgasną blaski dnia,
przy świecy wieczorem
Bogu podziękuję

za życie, które trwało,
za trud minionych lat,
za srebro skroni —
składam dziękczynienie
Tobie, Który Jesteś,
Ojcze mój.

23.10.2025 20:03
Jan Mieńciuk
Zdjęcia własne















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz