Tematem majowego (poniedziałek 11 maja) spotkania Związku
Górnośląskiego Koło Królewska Huta” w Chorzowie było: „Sport na Śląsku wczoraj i dziś”.
Spotkanie poprowadził Mariusz
Tracz – Prezes Związku Górnośląskiego – Koło „Klimzowiec”.
W spotkaniu uczestniczyli:
W spotkaniu uczestniczyli:
Posłanka na sejm RP Maria Nowak –
Z-ca prezesa Zw. G. Koło „Królewska Huta”
Marek Zaremba – Dyrektor wydziału
Kultury i Sportu Urzędu Miasta Chorzów
Jacek Nowak - Przewodniczący Rady Miejskiej w Chorzowie
Henryk Wieczorek – były
reprezentant Polski- olimpijczyk oraz
członkowie bratnich kół Związku i zaproszeni goście. Honorowym gościem na
spotkaniu był zaproszony Antoni
Piechniczek – również wywodzący się z Chorzowa - piłkarz Ruchu Chorzów,
były reprezentant Polski oraz trener
kadry narodowej. To właśnie dzięki jego
prowadzeniu kadry- reprezentacja
zdobyła trzecie miejsce w mistrzostwach świata w Barcelonie w 1982 roku.
Podczas spotkania dokonano
analizy przyczyn niskiego poziomu śląskiego środowiska piłkarskiego, które w
przeszłości wydało wielu wspaniałych mistrzów w piłce nożnej. Z Chorzowa bowiem wywodzili się wielcy piłkarze polscy, jak: - Gerard Wodarz, Jerzy Wyrobek, Krzysztof
Warzycha, Gerard Cieślik- symbol polskiego futbolu oraz inni.
Antoni Piechniczek zabierając głos w sprawie piłki
nożnej przypomniał, że na Śląsku a szczególnie w Chorzowie wyrosło wielu
zdolnych piłkarzy, którzy tutaj
zaznaczyli grać w piłkę a w czasie późniejszym byli reprezentantami w
mistrzostwach świata. Obecna transformacja, której nie można było uniknąć miała
jednak fatalny wpływ na sport śląski. Wszystkie kluby sportowe są utrzymywane
budżetu miast. Chorzów jednak nie może
się poszczycić większym wkładem pieniężnym. Istotną sprawą jest wychować piłkarza
tak, aby on chciał pozostać w klubie macierzystym. Tajemnicą poliszynela jest, że zdolnych
wychowanków wykupują bardziej majętne kluby , które mogą więcej zaoferować.
Drugą, bardzo ważną sprawą jest środowisko w którym wychowują się młodzi
kandydaci na przyszłych sportowców. W przeszłości dzieci całymi popołudniami grali
w piłkę podwórkową. Niektórzy z nich „łapali” bakcyla a następnie w klubach
piłkarskich szlifowali swoje zdolności. Obecnie wiele zmieniło się w środowisku
młodzieżowym, piłkarskim. Tylko
nieliczni od dziecka zaczynają interesować się sportem- często dzięki postawie
rodziców. Aby zatrzymać „ucieczkę” uzdolnionych młodych sportowców należałoby
stworzyć specjalny fundusz, t/zw. stypendia mobilizujący pozostanie w klubie macierzystym aby uzdolnieni młodzi
sportowcy nie musieli wyjeżdżać w celu poprawy warunków życiowych. Dotyczy to również uzdolnionej młodzieży w innych
dziedzinach – muzyka, plastyka, architektura. Niestety, obecnie Śląsk jest w bardzo trudnej sytuacji
a przyczyną jest niedofinansowanie klubów.
a przyczyną jest niedofinansowanie klubów.
Podczas dyskusji uczestnicy spotkania zgodzili się ze stwierdzeniem, że w
dalszym ciągu na Śląsku jest największy potencjał uzdolnionej młodzieży, jest
dużo dobrych trenerów, którzy wcześniej byli sportowcami w klubach śląskich. W
obecnej sytuacji wskazane jest aby kluby sportowe nawiązały dobrą współpracę z
Akademią Wychowania Fizycznego. Największe bowiem rezerwy są w dobrym
przygotowaniu merytorycznym młodych sportowców, piłkarzy. Bardzo ważną
sprawą jest – zwróciła uwagę Pani Maria -aby w młodych ludziach
rozbudzić patriotyzm lokalny. Można to zrobić przez przypomnienie, pokazanie historii wybitnych sportowców
pochodzących ze Śląska, ich życiorysów i drogi do osiągnięcia sukcesów. Do tej
pory tylko jednego sportowca uhonorowano
–
„ŁAWKA GERARDA CIEŚLIKA”
„ŁAWKA GERARDA CIEŚLIKA”
tekst Jan Mieńciuk, Józef
Michalik
Zdjęcia Jan Mieńciuk
janekm2@tlen.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz