Piątek, 27 listopada 2020 r. Po mszy wieczornej odwiedziła mnie grupa modlitewnej wspólnoty z Bukowna. Przy zapalonych świecach uwielbialiśmy Ojca Stworzyciela wszelkiego dobra, Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata zrodzonego z Najczystszej Dziewicy Maryi i Ducha Świętego Który Jest. Zanosimy więc błagania, troski niepokoje nasze i przyjaciół naszych, którzy nas prosili o modlitwę, którzy są daleko od kościoła. Tylko w Ojcu Stworzycielu Świata, Chrystusie Zbawicielu i Duchu Świętym ocalenie nasze, uzdrowienie. Dawno już nie modliłem się w domu (ze względu na ograniczenia ) w grupie pięciu osób. Zwykle to czynię sam przy z zapalonej świecy odmawiając różaniec albo czytając psalmy z brewiarza. Grupa bardzo zaangażowana modlitewnie, jednak czuło się dysonans. Przy tego rodzaju modlitewnych spotkaniach moim zdaniem powinien być kapłan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz