Już tradycyjnie od pięciu lat
czyli ustanowienia przez Ojca św. Jana
Pawła II w drugą niedzielę wielkanocną - Święta Bożego Miłosierdzia, do
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach przybywają pielgrzymi z
najdalszych zakątków Polski. Dołącza do nich coraz więcej pątników z zagranicy
aby w tym miejscu błagać o Miłosierdzie
Boże - dla nas, dla naszej Ojczyzny, dla całego świata.
W tym roku na uroczystości przybyli
m/in. prezydent M. Krakowa prof. Jacek Majchrowski, europoseł - Andrzej Duda, senatorowie,
posłowie z ziemi krakowskiej oraz innych regionów Polski. Tegoroczna
uroczystość miala szczególny wymiar
albowiem Ojciec Święty Franciszek bullą "Misericordiae vultus"
ogłosił „ ROK MIŁOSIERDZIA BOŻEGO”, który rozpocznie się 8 grudnia br. i zakończy się w uroczystość
Chrystusa Króla Wszechświata w przyszłym roku. Ojciec Święty Franciszek
kontynuując posłannictwo Ojca Świętego Jana Pawła II, który tu, w Łagiewnikach zawierzał świat Bożemu
Miłosierdziu. Boże Miłosierdzie jest szczególnym znakiem obecności Boga w
Świecie. Bóg jest widoczny przede wszystkim wtedy, kiedy my jesteśmy miłosierni
– przy wielu okazjach przypominał Ojciec Święty Franciszek.
Uroczystej Eucharystii sprawowanej z obecnymi biskupami i licznym
gronem kapłanów przewodniczył ks. kard.
Stanisław Dziwisz. Witając zgromadzonych przed Sanktuarium pielgrzymów zwrócił
uwagę, że wyznajemy naszą wiarę w Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego, który
odniósł zwycięstwo i obiecał w nim udział wszystkim, którzy złożą w Nim swoje nadzieje.
Dzięki Bożemu Miłosierdzi jesteśmy w sposób szczególny ludźmi nadziej w naszym
niełatwym świecie, w obliczu wojen, cierpienia. Myślimy o naszej umiłowanej
Ojczyźnie, która przed pięciu laty
straciła wspaniałych synów i córki w tragedii smoleńskiej. Wszystkie troski i
niepokoje przynosimy tu aby je przez wstawiennictwo św. Siostry Faustyny i ś.
Papieża Jana Pawła II powierzać dobremu Bogu.
Podczas homilii ks. kard.
nawiązał do czasu kiedy uczniowie po
złożeniu do grobu w przerażeniu
oczekiwali zamknięci w wieczerniku na dalszy bieg wydarzeń. Chrystus przyszedł
do uczniów mimo drzwi zamkniętych i pozdrowił ich „Pokój wam”. Tak samo po
ośmiu dniach przyszedł do Tomasza, któremu polecił włożyć palec do ran na jego
rękach oraz rękę do boku Jego. Te słowa stały się początkiem Nowej Drogi
To Nowa Droga kościoła, która
mimo prześladowań niesie nową radość i nadzieję. Tak, jak Jezus przychodził do
Siostry Faustyny, tak przychodzi do nas – tu, w krakowskich Łagiewnikach,
zaniepokojonych sytuacją współczesnego świata – wojnami, łamaniem Bożego Prawa
mówi- Pokój wam! Nie lękajcie się! Pierwszym darem zmartwychwstałego pana jest
Pokój. Pokazał uczniom przebite ręce i bok- źródło Pokoju – znak nieogarnionej
miłości. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa
Chrystusa stały się początkiem nowego. Chrystus mocą zmartwychwstania
odniósł zwycięstwo nad złością szatana i nienawiścią, gniewem, zazdrością. W
wieczerniku uczniowie otrzymali misję od
Chrystusa: „- Jak Ojciec mnie posłał, tak Ja was posyłam...”. Chrystus potrzebuje
ludzi aby nieść światu Orędzie Jego Pokoju, Pojednania... Pojednanie stanowi
istotę i zadanie kościoła w każdym pokoleniu. Tylko człowiek pojednany z Bogiem
może się pojednać ze swymi braćmi i siostrami – mówił ks. kard. Stanisław. Postawa Tomasza – o której mówi Ewangelia, przypomina,
że nie wystarczą same słowa, ale potrzeba
świadectwa. To zadanie świadectwa jest
wezwaniem dla każdego chrześcijanina we współczesnym kościele. Kościół potrzebuje
ludzi żyjących ewangelicznym ubóstwem, ludzi wielkiego serca, pokornych, ludzi
pokoju i pojednania, którego tak bardzo potrzeba we współczesnym świecie. Dziś
myślimy i modlimy się szczególnie za tych, którzy cierpią na Ukrainie, Syrii,
Afryce. Myślimy o naszej Ojczyźnie miotanej wzajemnymi oskarżeniami szczególnie
po tragedii na smoleńskim lotnisku, które raniąc serca Polaków, nie pozwalają
godnie ocenić życie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, generałów, posłów,
przedstawicieli życia politycznego- ofiar katastrofy.
Jezus mówi- nie spocznie
ludzkość dopóki nie zwróci się do Bożego Miłosierdzia. Tu, w krakowskich
Łagiewnikach modlimy się o dar jedności i pojednania między narodami i w naszym
narodzie. Prosimy Boga za ludzi, którzy
te dary zaniosą do świata.
Orędzie Miłosierdzia Bożego
jest skierowane do nas i świata całego. Potrzeba ludzi odważnych, którzy w Imię Bożego Prawa będą bronić życia. Metoda
in-vitro jest moralnie niedopuszczalna.
Cel nie uświęca środków - mówił dalej ks. kard. Pragnienie posiadania dziecka
nie może być realizowane metodami niegodziwymi. Lansowane projekty przez
polskie prawodawstwo budzą słuszne zaniepokojenie, podział w społeczeństwie. Nie godzi się
człowiekowi, a tym bardziej chrześcijanom korzystać z pseudonaukowych
osiągnięć. Kościół jednakowo otacza
miłością i troską wszystkich, również i dzieci zrodzonych dzięki tej metodzie –
one temu nie są winne. Prawdy i dobra nie ustala się w parlamencie. Każdy z nas
ma sumienie, mamy ewangelię, naukę kościoła, którego celem jest nieść pomoc
swoim córkom i synom żyć we współczesnym świecie. W Duchu prawdy, solidarności
miłości trzeba nam wychowywać dzieci i młodzież. Weźmy w nasze ręce los
polskich ludzi młodego pokolenia. W podejmowaniu najtrudniejszych nawet zadań i
obowiązków jest zawsze z nami ukrzyżowany i zmartwychwstały pan- zwycięzca śmierci,
grzechu i szatana. Jest z nami jego Matka. Prośmy Jezusa Miłosiernego o ludzi,
którzy ukażą nam nową drogę rozwiązywania trudnych problemów abyśmy mogli być
wierni Bogu i człowiekowi. Z tego miejsca Orędzie Bożego Miłosierdzia trafiło
na cały świat, który niestety jest
naznaczony nieludzkimi dramatami, wojnami. Tylko Miłość Miłosierna pochyla się
nad człowiekiem, ratuje przed rozpaczą. Bez Bożego Miłosierdzia nie urządzimy
naszego świata na miarę człowieka- bądźcie miłosierni jak Ojciec wasz jest Miłosierny.
Pragniemy włączyć się w przygotowanie Roku Miłosierdzia, które jednocześnie
będzie przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży w przyszłym roku pod hasłem:
„Błogosławieni miłosierni albowiem oni Miłosierdzia dostąpią”. Błogosławiony-
to znaczy szczęśliwy człowiek, który jest miłosierny- przypomniał ks. kard.
Stanisław zgromadzonym przed sanktuarium pielgrzymom.
Jan Mieńciuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz