czwartek, 23 kwietnia 2015

SANKTUARIUM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA


Już tradycyjnie od pięciu lat czyli ustanowienia przez  Ojca św. Jana Pawła II w drugą niedzielę wielkanocną - Święta Bożego Miłosierdzia, do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach przybywają pielgrzymi z najdalszych zakątków Polski. Dołącza do nich coraz więcej pątników z zagranicy aby w tym miejscu błagać  o Miłosierdzie Boże - dla nas, dla naszej Ojczyzny, dla całego świata.
W tym roku na uroczystości przybyli m/in. prezydent M. Krakowa prof. Jacek Majchrowski, europoseł - Andrzej Duda, senatorowie, posłowie z ziemi krakowskiej oraz innych regionów Polski. Tegoroczna uroczystość  miala szczególny wymiar albowiem Ojciec Święty Franciszek bullą "Misericordiae vultus" ogłosił „ ROK MIŁOSIERDZIA BOŻEGO”, który rozpocznie się  8 grudnia br. i zakończy się w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata w przyszłym roku. Ojciec Święty Franciszek kontynuując posłannictwo Ojca Świętego Jana Pawła II, który  tu, w Łagiewnikach zawierzał świat Bożemu Miłosierdziu. Boże Miłosierdzie jest szczególnym znakiem obecności Boga w Świecie. Bóg jest widoczny przede wszystkim wtedy, kiedy my jesteśmy miłosierni – przy wielu okazjach przypominał Ojciec Święty Franciszek.

Uroczystej Eucharystii  sprawowanej z obecnymi biskupami i licznym gronem kapłanów przewodniczył  ks. kard. Stanisław Dziwisz. Witając zgromadzonych przed Sanktuarium pielgrzymów zwrócił uwagę, że wyznajemy naszą wiarę w Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego, który odniósł zwycięstwo i obiecał w nim udział wszystkim, którzy złożą w Nim swoje nadzieje. Dzięki Bożemu Miłosierdzi jesteśmy w sposób szczególny ludźmi nadziej w naszym niełatwym świecie, w obliczu wojen, cierpienia. Myślimy o naszej umiłowanej Ojczyźnie, która przed  pięciu laty straciła wspaniałych synów i córki w tragedii smoleńskiej. Wszystkie troski i niepokoje przynosimy tu aby je przez wstawiennictwo św. Siostry Faustyny i ś. Papieża Jana Pawła II powierzać dobremu Bogu.
Podczas homilii ks. kard. nawiązał do czasu kiedy uczniowie  po złożeniu  do grobu w przerażeniu oczekiwali zamknięci w wieczerniku na dalszy bieg wydarzeń. Chrystus przyszedł do uczniów mimo drzwi zamkniętych i pozdrowił ich „Pokój wam”. Tak samo po ośmiu dniach przyszedł do Tomasza, któremu polecił włożyć palec do ran na jego rękach oraz rękę do boku Jego. Te słowa stały się początkiem Nowej Drogi
To Nowa Droga kościoła, która mimo prześladowań niesie nową radość i nadzieję. Tak, jak Jezus przychodził do Siostry Faustyny, tak przychodzi do nas – tu, w krakowskich Łagiewnikach, zaniepokojonych sytuacją współczesnego świata – wojnami, łamaniem Bożego Prawa mówi- Pokój wam! Nie lękajcie się! Pierwszym darem zmartwychwstałego pana jest Pokój. Pokazał uczniom przebite ręce i bok- źródło Pokoju – znak nieogarnionej miłości. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa  Chrystusa stały się początkiem nowego. Chrystus mocą zmartwychwstania odniósł zwycięstwo nad złością szatana i nienawiścią, gniewem, zazdrością. W wieczerniku uczniowie otrzymali misję  od Chrystusa: „- Jak Ojciec mnie posłał, tak Ja was posyłam...”. Chrystus potrzebuje ludzi aby nieść światu Orędzie Jego Pokoju, Pojednania... Pojednanie stanowi istotę i zadanie kościoła w każdym pokoleniu. Tylko człowiek pojednany z Bogiem może się pojednać ze swymi braćmi i siostrami – mówił ks. kard. Stanisław.  Postawa Tomasza – o której mówi Ewangelia, przypomina, że nie wystarczą  same słowa, ale potrzeba świadectwa. To zadanie  świadectwa jest wezwaniem dla każdego chrześcijanina we współczesnym kościele. Kościół potrzebuje ludzi żyjących ewangelicznym ubóstwem, ludzi wielkiego serca, pokornych, ludzi pokoju i pojednania, którego tak bardzo potrzeba we współczesnym świecie. Dziś myślimy i modlimy się szczególnie za tych, którzy cierpią na Ukrainie, Syrii, Afryce. Myślimy o naszej Ojczyźnie miotanej wzajemnymi oskarżeniami szczególnie po tragedii na smoleńskim lotnisku, które raniąc serca Polaków, nie pozwalają godnie ocenić życie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, generałów, posłów, przedstawicieli życia politycznego- ofiar katastrofy.  
Jezus mówi- nie spocznie ludzkość dopóki nie zwróci się do Bożego Miłosierdzia. Tu, w krakowskich Łagiewnikach modlimy się o dar jedności i pojednania między narodami i w naszym narodzie. Prosimy Boga  za ludzi, którzy te dary zaniosą do świata.
Orędzie Miłosierdzia Bożego jest skierowane do nas i świata całego. Potrzeba ludzi odważnych, którzy  w Imię Bożego Prawa będą bronić życia. Metoda in-vitro  jest moralnie niedopuszczalna. Cel nie uświęca środków - mówił dalej ks. kard. Pragnienie posiadania dziecka nie może być realizowane metodami niegodziwymi. Lansowane projekty przez polskie prawodawstwo budzą słuszne zaniepokojenie,  podział w społeczeństwie. Nie godzi się człowiekowi, a tym bardziej chrześcijanom korzystać z pseudonaukowych osiągnięć. Kościół  jednakowo otacza miłością i troską wszystkich, również i dzieci zrodzonych dzięki tej metodzie – one temu nie są winne. Prawdy i dobra nie ustala się w parlamencie. Każdy z nas ma sumienie, mamy ewangelię, naukę kościoła, którego celem jest nieść pomoc swoim córkom i synom żyć we współczesnym świecie. W Duchu prawdy, solidarności miłości trzeba nam wychowywać dzieci i młodzież. Weźmy w nasze ręce los polskich ludzi młodego pokolenia. W podejmowaniu najtrudniejszych nawet zadań i obowiązków jest zawsze z nami ukrzyżowany i zmartwychwstały pan- zwycięzca śmierci, grzechu i szatana. Jest z nami jego Matka. Prośmy Jezusa Miłosiernego o ludzi, którzy ukażą nam nową drogę rozwiązywania trudnych problemów abyśmy mogli być wierni Bogu i człowiekowi. Z tego miejsca Orędzie Bożego Miłosierdzia trafiło na cały świat, który  niestety jest naznaczony nieludzkimi dramatami, wojnami. Tylko Miłość Miłosierna pochyla się nad człowiekiem, ratuje przed rozpaczą. Bez Bożego Miłosierdzia nie urządzimy naszego świata na miarę człowieka- bądźcie miłosierni jak Ojciec wasz jest Miłosierny. Pragniemy włączyć się w przygotowanie Roku Miłosierdzia, które jednocześnie będzie przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży w przyszłym roku pod hasłem: „Błogosławieni miłosierni albowiem oni Miłosierdzia dostąpią”. Błogosławiony- to znaczy szczęśliwy człowiek, który jest miłosierny- przypomniał ks. kard. Stanisław zgromadzonym przed sanktuarium pielgrzymom.    

Jan Mieńciuk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz