Niedziela, 26 stycznia 2020 r. w
kościele św. Jadwigi w Chorzowie została odprawiona msza św. w intencji ofiar Tragedii Górnośląskiej. Homilię wygłosił ks.
dr Jerzy Dadaczyński. Przybliżył historię
dziejów Śląska, który był wiele razy pod władaniem innych państw - jak Czechy, Austria, Prusy, Niemcy. Największa jednak tragedia Górnego Śląska
rozegrała się w 1945 r. Po wejściu Armii
Czerwonej „wyzwolicieli” zostało
wywiezionych wielu górników do niewolniczej pracy w rosyjskich kopalniach -
Donbasie, Karagandzie. Niewielu ich wróciło. Na terenie Śląska były utworzone obozy koncentracyjne –
m.in. w Świętochłowicach na Zgodzie, Mysłowicach, Jaworznie. Dramat rozrywał się w
wielu innych miejscowościach Górnego Śląska. Po mszy św. delegacja Śląskiej
Organizacji Regionalnej przeszła przed budynek ZUS, w którym za czasów
okupacji niemieckiej mieściło się Gestapo, a po wkroczeniu Armii Czerwonej
został utworzony Urząd Bezpieczeństwa. W piwnicach budynku odbywały się
dantejskie sceny tortur. Do tej pory to miejsce nie zostało upamiętnione żadną
tablicą. Pod murem budynku delegacja złożyła wiązankę kwiatów.
Tekst i zdjęcia
Jan Mieńciu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz