niedziela, 29 stycznia 2012
XXII PIELGRZYMKA GÓRSKA SZLAKIEM ŚW. KINGI
Pojadę do Starego Sącza
Świętej Kindze się pokłonię
Znamy Twoje Księżno zatroskanie
o lud ubogi
Tak jak Wieliczki skarbem
Naród polski wzbogaciła
Wspomóż kraj nasz udręczony
Aby sól wiary naszej nie zwietrzała
Chorzów 2011-09-20
XXII PIELGRZYMKA GÓRSKA SZLAKIEM ŚW. KINGI
Lato w tym roku specjalnie nie rozpieszczało, za to ostatki lata oraz pierwsze dni jesieni wyjątkowo ciepłe, słoneczne. Mój przyjaciel Bohdan Wójcik powiedział: „Jeżeli chcesz coś przeżyć niezwykle pięknego, to pójdź na pielgrzymkę górską
ze Starego Sącza szlakiem, którym św. Kinga uciekała przed Tatarami, aby się schronić
w Pienińskim Zamku”. Drugi raz nie musiał mówić.
23 września, o godz. 8 przed kościołem
św. Trójcy w Klasztorze Sióstr Klarysek zebrała się trzystuosobowa grupa pielgrzymów. Po krótkiej modlitwie wyruszamy w drogę. Towarzyszy nam trzech duchownych: ks. Tomasz Koźbiał – wikariusz z Nowego Wiśnicza, ks. Piotr Adamczyk – rekolekcjonista „Opoki”, na czele
z Dyrektorem Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania „Opoka’ księdzem Tadeuszem Sajdakiem. Mottem przewodnim pielgrzymki jest wezwanie do świętej: „Święta Kingo, Dziewico wielkiej pobożności módl się za nami”.
Przewodnikiem grupy jest Mieczysław Witowski ze Stowarzyszenia Czcicieli św. Kingi. Ale tak naprawdę cała rodzina
Mieczysława zajmuje się organizowaniem i przygotowaniem pielgrzymki - syn Grzegorz i jego kolega Łukasz zajmują się kwatermistrzostwem, córka Gabriela, studentka stomatologii gromadzi materiały i zdjęcia
do kroniki. Zanim pątnicy wyruszą na szlak, konieczne jest przygotowanie logistyczne takiej operacji,, a co najważniejsze – bezpieczne przeprowadzenie przez góry 300- osobowej grupy.
Chęć udziału w pielgrzymce zgłosiło ponad 400 osób. Wielu osobom trzeba było odmówić, liczba uczestników uzależniona jest od liczby miejsc noclegowych, które już od 22 lat udostępniają
za darmo życzliwi mieszańcy Krościenka i Szczawnicy. Przy zapisie na pielgrzymkę wpłaca się 20zł. Tymczasem - jak później dowiedziałem się – to jest kwota w której zawierają się: ubezpieczenie, posiłek dla pielgrzymów, opłata za przeprawę przez Dunajec oraz koszty organizacji. Pielgrzymom od lat finansowo pomagają Drukarnia BAAD, Firma FAKRO, Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu, UM i G Stary Sącz, Ciastkarnia Mika, Rozlewnia wody mineralnej „Kinga Pienińska”
oraz życzliwi ludzie.
Pierwszy dzień ze Starego Sącza do Gabonia dojeżdżamy autobusami, dalej szlakiem idziemy
do kamienia św. Kingi. Tutaj księża koncelebrują Eucharystię. Towarzyszy nam 25-osobowa grupa młodzieży z Gimnazjum
św. Kingi w Nowym Sączu, wieczorem wrócą do domów. Na szlaku rozważamy drogę krzyżową klękając przy każdej stacji. Może ktoś powie, że to trudne, nielogiczne... Ale właśnie w tym jest ukryta całe piękno i sens pielgrzymki. Wieczorem dochodzimy do Krościenka. Tutaj zatrzymujemy się na nocleg u życzliwych mieszańców miasteczka. Pani Ferko bardzo się cieszy, że może nas gościć. Kiedyś jej córka też chodziła z pielgrzymką
do Częstochowy i również była przyjmowana na nocleg w rodzinach, teraz pragnie spłacić dług.
W sobotę, 24 września –
w drugim dniu pielgrzymki
o godz. 8 rano, szlakiem turystycznym wyruszamy
w dalszą drogę. Dołącza duża grupa pielgrzymów, którzy
ze względu na obowiązki zawodowe nie mogli być
od samego początku. Rozpoczynamy śpiewem godzinek. Później jest czas
na rozmowy indywidualne. Wąskie ścieżki pozwalają aby obok siebie mogły iść tylko dwie osoby, najczęściej idziemy jeden za drugim - gęsiego. Rozważanie drogi krzyżowej na odcinku wiodącym na Trzy Korony – w niektórych miejscach stromo pod górę, klęknięcie podczas rozważań poszczególnych stacji daje krótką chwilę odprężenia.
Piękna, słoneczna pogoda pozwala zobaczyć niezwykłe krajobrazy Pienin. Z Trzech Koron w oddali widzimy szczyty Tatr. Nie może być pielgrzymki bez mszy świętej. Przeżycie Eucharystii na Górze Zamkowej, w Grocie Świętej Kingi dla niejednego pielgrzyma na pewno staje się wielkim doświadczeniem życiowym. Łagodny powiew wiatru, promienie słońca prześwitujące przez korony drzew igrają na twarzach
zgromadzonych pielgrzymów - ogrom piękna sprawia,
że zapominamy o zmęczeniu. Przy kaplicy ze wszystkich stron gromadzi się prawie 340 pielgrzymów, ściśnięci stoimy obok siebie. Rozpoczynając mszę świętą kapłan mówi: „-Tutaj, w górach jesteśmy bliżej Boga...”. Kolekta została zebrana na relikwiarz bł. Jana Pawła II do Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania w Starym Sączu. Po mszy idziemy na Sokolą Perć , Sokolica. Jeszcze jedna potężna dawka pięknych krajobrazów. Schodzimy do rzeki Dunajec aby tratwami przepłynąć na drugi brzeg. Nocować będziemy
u gościnnych mieszkańców Szczawnicy, którzy nic nie chcą za nocleg, proszą tylko o modlitwę.
Niedziela, 25 września – przed wschodem słońca wyruszamy na pielgrzymią trasę. Witają nas roziskrzone we wschodzącym słońcu szczyty gór, doliny otulone mgłą. Śpiewem godzinek uwielbiamy Matkę Boga
i Matkę Ludzi. Długi odcinek idziemy lasem, odmawiamy różaniec. Prześwitujące przez drzewa słońce „poraża” niespotykaną gamą barw. Na dłuższy postój obiadowy zatrzymujemy się przy schronisku na Przehybie - dla każdego po talerzu zupy. Odpoczywać to nie znaczy bezczynnie siedzieć, więc niektórzy zorganizowali konkurs tańca. Muzyczni są na zawołanie. Pięknie się prezentują tańczące pary na tle wieży przekaźnikowej.
Po ponad godzinnym odpoczynku idziemy dalej szlakiem, którym wiele razy wędrował kardynał Karol Wojtyła zanim został powołany na Stolicę Piotrową. Pamiętamy jak szczegółowo wyliczał wszystkie szlaki podczas pobytu w Wadowicach, Nowym Sączu.
Idziemy, zboczem góry przez las , bardzo wąską ścieżką, grupa rozciągnęła się chyba na pół kilometra, drzewa powtarzają słowa pieśni „-Radujcie się bracia w Panu”.
Ostatni odpoczynek na polanie zbocza góry Przysietnica, z której rozpościera się piękny widok na Tatry.
Odcinek drogi do Starego Sącza, przed ołtarz św. Kingi jedziemy autobusem. Przed tym ołtarzem, Jan Paweł II w roku 1999r. dokonał kanonizacji księżnej Kingi, ogłosił świętą. Dziś nasz kochany przewodnik Mieczysław przekazał
ks. Dyrektorowi DCP JP II ks. Tadeuszowi Sajdakowi zebraną podczas wczorajszej mszy św.
na Górze Zamkowej kwotę 1517,61zł.. Ostatni etap - z pieśnią radości, dzieci niosą krzyż i wizerunek św. Kingi. Dzieci całą drogę szły po górach, po skałach z rodzicami. Za parę lat to oni będą organizatorami i przewodnikami nie tylko górskich pielgrzymek. Bakcyla umiłowania piękna gór już połknęli - szczęśliwi przychodzą przed ołtarz kościoła św. Trójcy, z którego przed trzema dniami wyruszyliśmy.
Na zakończenie pielgrzymki ks. bp. Andrzej Jeż zwrócił uwagę, że nasz organizm często jest atakowany toksycznymi substancjami, pielgrzymowanie pozwala odrzucić z duchowego organizmu szkodliwe toksyny. Pozwala nabrać dystansu do wielu spraw, a przede wszystkim dostrzec
drugiego człowieka. Przypomniał, że tymi szlakami często wędrował bł. Jan Paweł II
– „-Pielgrzymowanie było bardzo ważną częścią Jego życia, wtedy rodziły się Jego
wielkie projekty duchowe”. Jesteśmy nieustannie w drodze, nasza codzienność jest pielgrzymowaniem. Ważne jest, aby móc pielgrzymować do swego wnętrz. Również i św. Kinga niejednokrotnie musiała pielgrzymować różnymi, trudnymi drogami.
XXIII Pielgrzymka Szlakiem św. Kingi w dniach 28 do 30.09.2012 - zapisy pod nr 18 4461439.
tekst i zdjęcia
Jan Mieńciuk
tel.+48 503 415 136
Janekm2@tlen.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz