
Uwierzyła Słowu
Rzekła:
Niechaj się stanie
SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO
Wydarzenie wielkie
Gwiazda na niebie
Niezwykłej jasności
Na ziemi — Dziecię
Tajemnica Bożej Miłości
BOŻE
NARODZENIE
W owym czasie
Naród zajęty
Robieniem rachunku
Posiadanych majątków
Osiągnięć, zdobyczy
Naród kroczący w ciemnościach
Zbawiciela wyglądał od wieków
Prorok rzekł:
SYN BĘDZIE WAM DANY
Naród upokorzony
Naród zniewolony
Na Zbawiciela czekał
Czekał na chwilę,
gdy
w dźwięku trąb
w świetle błyskawic
zasiądzie Król
na Tronie Dawida
Na Jego barkach spocznie władza
W owym czasie
Wśród nocnej ciszy
Na górskiej polanie
Trzody się pasły
Anioł Pański pasterzom
Zwiastował radość wielką
Pan obnażył swe ramię święte
Na oczach wszystkich narodów
W mieście Dawida
Narodził się Zbawiciel
Zastępy niebieskie śpiewały:
Chwała Bogu na wysokościach
Pokój ziemi całej
Pasterze biegli do stajenki
Lud biedny i ubogi
Z którym nikt
Na świecie się nie liczy.
To niezwykłe: Jezus nie objawił się ludziom
kultury,
nauki, biznesu, mającym znaczenie na arenie politycznej.
Objawił się ludziom najbardziej prostym z
prostych, którzy ani czytać, ani pisać nie umieli.
Nikt się z nimi nie liczył
Po znakach czasu rozpoznali Go mędrcy.
Niezwykła tajemnica, nad którą nikt się nie zastanawia,
jest niewygodna
Uważamy się za ludzi wykształconych, posiadających
wiedzę. Przywłaszczyliśmy sobie prawo do oceniania, osądzania innych. Na
wszystko mamy wytłumaczenie.
Tymczasem Bóg narodził się w ubogiej stajence
Mógł wybrać pałace, wygodne łoże.
Wybrał siano w żłobie
Gdyby Jezus narodził się w jakimś zamożnym domu
zapewne właściciel zadbałby o jak największy rozgłos
jak największe korzyści.
Swój dom w sanktuarium by zamienił.
Zatroszczyłby się o królewskie zaszczyty dla rodziny.
Pasterze po przyjściu do stajenki opowiedzieli,
co im zostało objawione. Zaraz potem wrócili
do pasących się trzód.
Wiele razy jeszcze przychodzili, przynosili mleko
dla Dziecięcia w darze, z potrzeby serca.
Jedyną zapłatą była wdzięczność Matki
i radosny szczebiot niemowlęcia, Jezusa.
Dla nich to wystarczyło.
Cieszyli się, że mogą w czymś pomóc.
Nie mieściły się w ich rozumach
słowa usłyszane od anioła:
BÓG SIĘ NARODZIŁ
Widzieli przecież zwyczajne niemowlę
i zwyczajną Matkę, rodzinę, dla której
nie było miejsca w żadnym domu.
Pasterze — ludzie gór
zawsze spieszą z pomocą potrzebującym.
Zapewne dlatego nasz papież
Święty Jan Paweł II
tak bardzo kochał góry i górali.
Naród to dumny, lecz prawy i pokorny
Papież też był góralem.
Wadowice - jedną z piękniejszych
miejscowości górskich.
Chwała Bogu na wysokościach
Pokój ludziom dobrej woli
MÓJ BÓG
Mógł wybrać pałace
Wygodne łoże
Wybrał ubogą stajenkę
Siano w żłobie
BOŻY SYN
Przybiegli pasterze
Z dzbanami pełnymi mleka
Mędrcy dary przynieśli
Złoto, kadzidło, mirrę
MÓJ BÓG
Objawił się pasterzom
Po znakach czasu rozpoznali mędrcy
BÓG SIĘ RODZI
Oto wielki czas radości W Betlejem Judzkim,
w ubogiej stajence narodziło się Boże Dziecię
Tę radosną wieść Anioł Boży ogłosił górskim szczytom
i pasterzom, którzy dniem i nocą czuwają, strzegą stada.
Nie mają czasu na czytanie książek.
Anioł nie przyjdzie do miasta, ludzie zajęci
robieniem rachunku posiadanych majątków, osiągnięć.
Wieczorami zmęczeni, nie lubią gdy im się
przeszkadza
drzwi mają zamknięte na klucz.
Dwudziesty pierwszy wiek.
CZŁOWIEK TRZECIEGO TYSIĄCLECIA
PRAGNIE MIŁOŚCI
(Łk 2,1–14; Iz 63,11–17)
***
Ja, Pan
Twój Bóg
Stworzyciel świata
Stałem się jak dziecko
Pozwoliłem,
aby moje stworzenie
opiekowało się Mną
Uniżyłem się do niemowlęcia
We wszystkim zależny
od swojej Matki
od ludzi
Dziecko jest ufne
ufa Ojcu
Ty bądź jak dziecko
Ufaj Mojemu Słowu
Bez reszty
Tylko dziecko jest zdolne
do czystej, bezinteresownej miłości
Matka kocha swoje dzieci
Powierzam ciebie
Matce Mojej.
