Sobota 27 stycznia 2018r.
Styczniowe wieczory jeszcze są długie
Dzień bez większych zdarzeń. Sobota najlepszym dniem na porządki poświąteczne .
Juro na wieczór ma przyjechać Pani Halina – Prezes polskiej wsi Wierszyny.
Została założona przez polskich osadników, którzy w 1910 roku wyjechali z Sosnowca, Będzina, Dąbrowy
Górniczej DO Irkucka. Następnie założyli własną osadę – wieś w dolinie rzeki
IDA. Wszystkim, którzy zdecydowali się wyjechać
Car dawał 30 rubli w złocie i
darmowy przejazd – w jedną stronę. Oczywiście mogli zabrać ze sobą cał\y swój
dobytek. Wyjechali tam z całymi rodzinami.
Byłem tam w 2010
roku. Opisałem w reportażu SYBERIA. W
tej wsi do tej pory mówią po polsku. Piękną i dramatyczną ma historię. Byłem urzeczony gdy usłyszałem podczas wspólnego obiadu
polskie pieśni: „Poszła Karolinka...”, albo „Czerwone maki”.
Tam trzeba się uczyć polskiego patriotyzmu.
Dołączam reportaż
SYBERIA z 2010r.
Pokój mieszkania we wsi Wierszyny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz