KATOLICKIE STOWARZYSZENIE KOLEJARZY POLSKICH KOŁO KATOWICE

 

W poniedziałek, 29 stycznia 2024 r., członkowie i sympatycy katowickiego koła Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich spotkali się w domu parafialnym  przy kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Katowicach. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej mszy dziękczynno-błagalnej z okazji  40 rocznicy urodzin Wojciecha, Jacka oraz za brać kolejarską, ich rodziny w obecnie trudnych, nieprzewidywalnych czasach mszę św. w kaplicy koncelebrował ks. dr prałat Andrzej Suchoń- opiekun rodziny kolejarskiej.

 

Podczas homilii kapłan nawiązał do Ewangelii (Mk 5,1-20) mówiącej o  spotkaniu Jezusa z człowiekiem opętanym przez ducha nieczystego. Jezus uwolnił opętanego z niewoli legionu duchów nieczystych, ale one weszły w mnóstwo – 2000 - świń i potopiły się w jeziorze. Mieszkańcy Dekapolu prosili, aby Jezus odszedł z ich granic…, bo naraził ich na straty materialne.

Szatan nienawidzi Jezusa, używa wszelkich sposobów by zniechęcić ludzi do Jezusa. Szatan nie tyle wierzy w Boga, ile wie, że Bóg jest, ale nigdy nie będzie pełnił Jego Woli. Często również człowiek również sprzeciwia się pełnieniu Boga Woli - Jego Przykazań. Ważniejsze dla obecnego człowieka jest dobrobyt materialny.

W świece istnieje hierarchia wartości:

Najniższy poziom - hedonistyczny - przyjemność, zadowolenie, użyć świata.

Następny poziom - witalny, życiowy - troska o zdrowie, czasem rezygnacja z przyjemności dla zdrowia.

Wyżej - wartości duchowe - żyć z przekonaniami, poczuciem wartości etycznych.

Jeszcze wyższy - wartości humanistyczne - poświęcić życie, zdrowie w służbie człowiekowi.

Na szczycie hierarchii - wartości religijne  -  człowiek wpatruje się w Zbawiciela. Jego pragnieniem by we wszystkim być posłusznym Panu Jezusowi.

Po mszy św. wszyscy przeszli do salki katechetycznej na drugą część spotkania przy ciastku, kawie/herbacie oraz urodzinowym torcie.

Małgosia oraz Wiesia podzieliły się informacjami z mszy św. w kaplicy Kurii Arcybiskupiej oraz spotkania kolejarzy z Abp Markiem Jędraszewskim.

Jan Mieńciuk

Jak Zacheusz

 

O życiu wiemy wszystko

gramatycznie i poprawnie 
tylko zdziwienie nas ogarnia
czemu rany wciąż się mnożą

Każdy gest zachowań tłumaczę

Chociaż nie wiem
po co to i komu


Wiem jedno

Trzeba żyć w prawdzie

Jak Zacheusz
wdrapać się na drzewo
aby zobaczyć w tłumie

Twarz Jedyną.

Jan Mieńciuk

( na podstawie homilii ks. Proboszcza Emanuela Pietrygi
wygłoszonej dnia 30.11.2010r.)

Obraz ze strony WWW

CZAR PŁYT WINYLOWYCH

 

W styczniowy, trochę deszczowy wieczór (24-01-2024 r.) chorzowską bibliotekę - filię nr 19, odwiedzili miłośnicy muzyki sprzed lat, kiedy utwory były nagrywane na płytach winylowych.

Tym razem dr Jacek Kurek i Piotr Zając opowiedzieli o twórczości Jima Morrisona - poety i muzyka lat 60. ubiegłego wieku oraz jego zespołu The DOORS. W twórczości zespołu Jima ważny każdy szczegół. Tworzył bowiem w szczególnych czasach, intensywnych, a nawet gwałtownych przemian społecznych, nobilitowania społeczności murzyńskiej. Niezwykle ambitna muzyka i śpiewane utwory.

W Polsce był to czas głębokiego socjalizmu, dominacji Związku Radzieckiego. W państwach bloku wpływów radzieckich była przede wszystkim promowana muzyka radziecka, o treściach propagandowych, mało ambitnych, szczególnie znienawidzona przez osoby, które przeżyły czas wojny i działania „wyzwoleńczej” sowieckiej armii na Śląsku. O tym nie wolno było głośno mówić. PZPR czuwała, UB miało wszędzie „uszy”. Te informacje, tylko w rodzinach, po cichu przekazywano młodszemu pokoleniu z zastrzeżeniem, by w obawie przed restrykcjami, nie rozpowiadać.

(Tak samo było na Wileńszczyźnie - gdy miałem 8 lat zapamiętałem podsłuchaną rozmowę ojca z przyjacielem o egzekucji w Katyniu. Niestety niewiele pamiętam z rozmowy).

 Nowości z zachodu przychodziły, albo bardzo opóźnione, albo drogą nielegalną. Wszelkie nowinki młodzież chłonęła jak gąbka wodę. Przemycone płyty odtwarzano w prywatnych domach, bez rozgłosu słuchano muzyki, czytano politycznie niepoprawne wiersze.

Dr Kurek podkreślił, jak Jim Morrison zwracał szczególną uwagę nie tylko na treść śpiewanych utworów, ale także na oprawę, zdjęcia na okładkach płyt. Przypomniał historię powstawania płyt w latach 1966-1970, które są ponadczasowe i pozostawiły niezatarty ślad w pamięci słuchających.

Wiele się zmieniło w naszym kraju. Polska przeszła transformację ustrojową, wyzwoliła się od wpływów „bratniego” kraju Rad. Zasadniczo nie tłoczą już płyt winylowych, są bowiem nowsze nośniki utworów muzycznych, jednakże czar i urok muzyki tamtych lat pozostał.

Młodzieńcy lat sześćdziesiątych, a obecnie wszyscy w wieku emerytalnym z nostalgią wysłuchali pięknej opowieści o Jimie Morrisonie i historycznym już zespole The DOORS.

 

Jan Mieńciuk

DZIEŃ BABCI I DZIADKA

 

W poniedziałek 22 stycznia 2024 r. w Klubie Pokolenie Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy kawie/herbatce i ciastku zgromadziło się liczne grono babci i dziadków aby w miłym gronie „rówieśnic        i rówieśników” świętować Dzień Babci i Dziadka.
Wieczór umilała miła muzyka oraz śpiewanie  Joanny Dziwisz, Jolanty Kozubek, Krzysztof Jarzynski.
Okazja do miłych, jak na ten wiek „skocznych” tańców.  

Kolejarze w Kaplicy Kurii Arcybiskupiej w Krakowie

 

W sobotę, 13 stycznia 2024 r., kolejarze - reprezentanci Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich spotkali się w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich na wspólnej mszy św. w intencji kolejarzy i ich rodzin. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Grzegorz Szewczyk, duszpasterz kolejarzy w Archidiecezji Krakowskiej. Podczas homilii ks. prałat nawiązał do przeżywanej niedawno w liturgii tajemnicy wcielenia Bożego Syna. Trudne i szare byłoby nasze życie bez obecności Boga. Trzeba nam pielęgnować prawdę o obecności Boga w życiu człowieka.  Módlmy się za kolejarzy, by Matka Najświętsza strzegła od wszelkich niebezpieczeństw. Zawierzamy pracę naszych kolejarzy Matce Bożej, by pomagała w rozwoju tej bardzo ważnej dziedziny w naszym kraju czyli służby drugiemu człowiekowi.

Po mszy św. w Sali Królewskiej odbyło się spotkanie opłatkowe z abp Markiem Jędraszewskim.
Przedstawiciele KSK P składając świąteczne i noworoczne życzenia arcybiskupowi podziękowali za jego posługę formacyjną i duszpasterską.  Dzisiaj, kiedy są siły, które dążą do zeświecczenia życia społecznego w państwie, ksiądz arcybiskup jest autorytetem, który jest opoką dla nas, jest głosem mocnym, za co bardzo dziękujemy – mówili kolejarze.

Arcybiskup dziękując kolejarzom za obecność, przypomniał, że gdy jako student był w Rzymie a w tym czasie gdy przyjeżdżał na dworzec Termini Prymas Kardynał Stefan Wyszyński, witało go kilkaset a nawet kilka tysięcy Polaków.  To było prawdziwe patriotyczne spotkanie – mówił metropolita krakowski.

Metropolita krakowski wyrażając wdzięczność kolejarzom za ich służbę na rzecz narodu i państwa polskiego życzył, aby etos polskiego kolejarza ciągle się podnosił po latach zaniedbania. Życzył także, aby rozwijały się polskie koleje wracając do swojej niegdysiejszej świetności, aby nie zapominać o Bogu, bo bez Niego nie da się niczego zbudować. Tylko budowanie na fundamencie, którym jest Chrystus, sprawia, że żadne zawieruchy dziejowe nie są w stanie obalić takiego domu.

KONCERT KOLĘDOWY

 

W sobotę, 6 stycznia 2024 r., w Święto Objawienia Pańskiego -Trzech Króli, miłośnicy śpiewu chóralnego mogli wysłuchać pięknego koncertu dwóch chórów. Koncert odbył się w kościele Matki Bożej Różańcowej w Świętochłowicach - Chropaczowie. W pięknym kościele gościnnie wystąpił chór Wanda pod dyrekcją Patrycji Wojtynek z Łazisk Dolnych - założony w 1913 roku     ( po kilku przerwach reaktywowany w 2002 r.). Jan przeczytał kilka wierszy o Bożym Narodzeniu. Jako drugi, zgromadzonym parafianom i gościom, zaśpiewał działający przy tutejszej parafii chór „Magnificat” pod dyrekcją Kariny Porowiec. Chóry wykonały znane kolędy, Jednak w ich wykonaniu słuchało się ich jako nowe, niepowtarzalnie piękne utwory. Na zakończenie chóry wspólnie wykonały dwa utwory. Prawdziwa uczta dla ducha.

Jan Mieńciuk

BÓG WIE CO CZYNI

                                                                                

Każdy dzień jest

Inny w słońcu

W deszczu jest zawsze

Inaczej w pelerynie

Pod parasolem

 

Dziękujmy Bogu za dany czas

Tym co nie zadowoleni

Nowe zafundował

Nowy Rząd

Wszystkim nam

Bóg wie co czyni

Próby czas

 Jan Mieńciuk

03.01.2024 11:55