piątek, 19 stycznia 2018

BYŁ GOTOWY DO DROGI





Wielkie tłumy zgromadzili się, poczty sztandarowe przy trumnie  ze śp. Janem Michalikiem w oczekiwaniu na wyjście  kapłana i wprowadzeniem do kościoła  św. Antoniego. Obszerny kościół szczelnie wypełnili wierni biorący udział w koncelebrze Mszy św. za sp. Jana. Przybył Prezydent Miasta Chorzowa, zastępcy prezydenta, radni miasta. Przedstawiciele Związku Górnośląskiego z Prezesem na czele. Przy trumnie stanął  poczet sztandarów 8 sztandarów.  Przychodził do kościoła na mszę św. nie tylko w niedzielę ale często również i w tygodniu. Śp. Jan nie obnosił się  ze swoją religijnością, wiarą. Wszystko co czynił – czynił z myślą o dobru drugiego człowieka – gdy był zastępcą Prezydenta Chorzowa.  Tak samo  gdy pełnił obowiązki Dyrektora  w Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Był współzałożycielem  Związku Górnośląskiego - Koła Klimzowiec.  W 2014 r. o reaktywował Koło Królewska Huta. Żył zawsze zgodnie ze sumieniem, które kształtował według Dekalogu, Ewangelii.
Jeszcze rano w piątek 12 stycznia br. w Zarządzie Związku Górnośląskiego z Prezesem Grzegorzem Franki układał plany na przyszłość, na rozwój Związku.
Jechał samochodem  do domu, gdy nagle serce się zatrzymało. Lekarze nie dali rady reanimować
Mszę św. koncelebrowało pięciu kapłanów. Homilię wygłosił Ks. proboszcz senior Jaromin Maria, który znał sp. Jana od wielu lat. Przypomniał więc, że był najbardziej energiczny, uczynny. Był człowiekiem wiary. Talenty, które otrzymał od Boga- pomnażał, dzieł się.
Był gotowy do drogi na spotkanie z Panem Bogiem.

W podzięce za dobro, które czynił w ziemskim życiu przyszły tłumy śp. Janowi złożyć hołd.
WIECZNY ODPOCZYNEK
RACZ JEMU DAĆ PANIE 

1 komentarz:

  1. Istotnie - był gotowy. Po raz ostatni widziałem go w naszym kościele pod wezwaniem świętego Antoniego, gdy kilka godzin zanim go Pan powołał do siebie, uczestniczył w porannej ofierze Mszy Świętej o godzinie 7.

    OdpowiedzUsuń