Poniedziałek, 8 października 2018 r. Dziś rano roznosiłem
swoje ulotki „KANDYDATA NA RADNEGO
MIASTA CHORZÓW” prawie na samym końcu Chorzowa Batorego, tj części ulicy
Stefana Batorego oraz ul. Brzozowej, już
prawie na samym końcu miasta. Jest tu trochę więcej miejsc do parkowania. Już
jednak robi się ciasno. Konieczne jest
budowa nowoczesnych parkingów. Już teraz wiele samochodów stoi na krawężnikach
chodników a
miniparkingi przy blokach pełne. Niedługo będzie ciasnota. Czasem jednak są
ciekawe rozmowy z mieszkańcami dzielnicy. Bywa to jednak różnie . Pewien Pan
zapytał: - Co ja jemu mogę obiecać. Bo go wszyscy przez lata zapewniali, że
będzie lepiej. Tym czasem jest co raz trudniej. Obecnie wszyscy zapewniają, że Chorzów dla nich jest
najważniejszy, że są chorzowianami od urodzenia i wiedzą wszystko najlepiej.
Obiecują nawet „schody ruchome do nieba”. Tym czasem wiele starszych
4-piętrowych domów windy nie ma. No cóż.. Moje hasło:
DOBRE SŁOWO – POCZĄTKIEM WSZELKIEGO DOBRA.
Wiele jest wspaniałych dobrych ludzi w naszym mieście. Jak
rozpoznać? Po ich mowie. Nie jest sztuką
krytykować- ale pokazać to co jest dobre, szczególnie potrzebne drugiemu
człowiekowi. Jak to ważne –dobre słowo nauczyłem się w Hospicjum. Natomiast w mediach –świadomie, czy
nieświadomie-najczęściej pokazuje się sceny agresji, dramatów, sensacji.
Obecnie szczególnie atakuje się kościół, zwłaszcza na kanwie
filmu Smarzowskiego „Kler”.
Kościół na ogół atakują ludzie, którzy nie wiele albo nic
wspólnego nie mają z religią chrześcijańską, katolicką. Kościół tworzymy my,
chrześcijanie. ( Smarzowski odżegnuje się od religii chrześcijańskiej)
Pozostaje pytanie ile procentowo wypaczeń jest w partiach opozycyjnych jak ....
np. Nowoczesna oraz inne, które odrzucają zasady DEKALOGU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz