Kiedyś, czekając na autobus, podzieliłem się ze znajomym refleksją, że nie mam telewizora, a wiadomości czerpię wyłącznie z radia i Internetu. Mój rozmówca spojrzał na mnie z dezaprobatą i stwierdził: „Telewizja nie tylko pokazuje, co dzieje się na świecie, ale i uczy nas życia”. Nie skomentowałem tego, ale telewizora nie kupiłem. Cóż, nie wszyscy lubią oglądać filmy i programy reality show… Pozostałem więc przy wiadomościach z forów internetowych. Czasem również uważnie wsłuchuję się w wypowiedzi przypadkowo napotkanych ludzi.
A te stają się coraz bardziej negatywne, często
agresywne, a nawet ordynarne. Każdy „mówca” – zarówno w rzeczywistości, jak i w
przestrzeni internetowej – przedstawia swoją „jedynie słuszną” wizję tego, co
należy czynić i jak żyć, aby w naszym kraju było lepiej i bezpieczniej. Problem
w tym, że każda z tych osób ma inną koncepcję i własny pomysł na naprawę chaosu
w Polsce.
Im bliżej wyborów prezydenckich, tym większy
zamęt – zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie. Każdy trwa w przekonaniu, że
im głośniej krzyknie, tym lepiej zostanie usłyszany. Niestety, te „krzyki”,
zwłaszcza w mediach publicznych, są przepełnione agresją, lawiną wzajemnych
oskarżeń i nienawiści.
W 2001 roku napisałem krótki felieton „Wieże
Babel”, odnoszący się do ówczesnej rzeczywistości. Dziś jego treść wydaje
się jeszcze bardziej aktualna. Żadne rady ani wskazówki nie są w stanie
rozwiązać tego problemu.
Jedynie w niektórych kościołach odprawiane są
Msze Święte w intencji Ojczyzny.
Mój przyjaciel, który żyje skromnie, mając niewielką emeryturę, również nie
posiada telewizora, a wiadomości czerpie wyłącznie z radia (gazety kupuje
rzadko). Postanowił co miesiąc zamawiać Mszę Świętą za Ojczyznę. Idąc za jego
przykładem, również zamówiłem Mszę Świętą, już po raz drugi.
Zostanie odprawiona 14 kwietnia 2025 r. o godz.
18:00 w kościele św. Jadwigi w Chorzowie.
Takie Msze Święte za Ojczyznę powinny być
zamawiane przez wszystkich, którym leży na sercu dobro naszego kraju.
Szczególnie powinni o to zadbać działacze polityczni – jeśli rzeczywiście
zależy im na wyborze prezydenta, który będzie zawsze stawiał na pierwszym
miejscu dobro Ojczyzny i jej obywateli. Aby Polska zawsze pozostała wierna
Bogu, a ludzie mogli żyć bezpiecznie.
Jan Mieńciuk
Chorzów, 13 marca 2025r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz