Wtorek, 12 czerwca 2018 r. Dobry początek dnia, bo od
gimnastyki osób 60+ w ośrodku rekreacyjnym w „Sokolnicy” W Chorzowie Starym.
Dobra sprawa te treningi dla osób starszych. Zaraz po powrocie do domu zacząłem
przygotowywać filmy z wczorajszego wieczoru poetyckiego. Piękna uczta duchowa
przesłuchać jeszcze raz.
Zamyślenia przy poobiedniej kawie.
Znam dwie panie. Zajmują ważne i niezmiernie potrzebne
stanowiska w środowisku. Są głęboko wierzące, każdy dzień rozpoczynają
Eucharystią. Każda ma diametralnie inną osobowość. Posiadają jedną wspólna
cechę – otóż każda jest święcie przekonana, że tylko ona ma rację i nikt inny.
Nie daj Boże zwrócić uwagę- taki oponent zaraz zostanie przekreślony...
Niestety takich osób jest bardzo wiele. Nawet mój syn stosuje
taką zasadę, – bo ma firmę.
Tam gdzie na pierwsze miejsce stawia się własne JA
na dialog nie ma miejsca.
Nie długo potem przyszedł do mnie pan, który na spotkaniu z
Poseł do P E Jadwigą Wiśniewską. W ChCK podczas dyskusji wytoczył wiele
zarzutów do obecnego rządu- m/in sprawę
książeczek mieszkaniowych. Pani poseł szczegółowo udzieliła odpowiedzi na
wszystkie zarzuty....
Do mnie zaś miał pretensję, że
jakim prawem udostępniłem nagranie bez jego zgody, – ale spotkanie w Panią
Poseł było publiczne. Nie ma, więc podstaw prosić o zgodę. Siebie zaś określił słowami Jarosława
Kaczyńskiego, który skomentował, albo określił postawę RAŚ.
Był prawie u mnie Zbyszek, więc
zaprosiłem do pokoju. Najpierw straszne „huraganowe” pretensje „wywalił” na
mnie. Po chwili włączył się w rozmowę Zbyszek. Dysputy trwały chyba dwie
godziny. Młody człowiek tylko własnymi racjami się kierował i nic więcej go nie
interesowało.
Nie będę zaskoczony, gdy będzie
mnie nachodził.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz