sobota, 28 grudnia 2024

HERODOWIE XXI WIEKU

 


Każdego dnia tysiące dzieci
giną — bezbronne, niewinne,
w imię wolności i wyboru.
Herod trzeciego tysiąclecia.



Matka nie ma dokąd uciec,
klinikom płacą
współcześni Herodowie.



Europa się starzeje,
Polska się starzeje,
coraz mniej dzieci.


Staruszki z pieskami na spacerze
czekają
na zastrzyk słodkiej śmierci —
eutanazji.



Gdzie nie ma Boga,
umierają dzieci,
umiera życie.

28 grudnia 2024, godz. 17:00
Jan Mieńciuk



wtorek, 24 grudnia 2024

BOŻE NARODZENIE 2024

 



Prorok mówi do króla Achaza:

– Proś o znak, a Pan go da.
– Mam swoje plany, swoje wizje,
nie będę Boga wystawiał na próbę.
Król buduje świat według siebie.

Ona też miała swoje plany,
czekała na dzień, gdy z Oblubieńcem
połączy swe życie.
Aż nagle On przyszedł, w blasku chwały:
– Oto poczniesz i porodzisz Syna.

– Jakże to się stanie? Męża nie znam,
oblubieniec mieszka w oddali.
– Duch Święty zstąpi na Ciebie,
a Ty powiesz: „Oto ja, Służebnica Pana.”

W domu Elżbiety, w Ain Karem,

tam, gdzie wiek już dawno wygasił nadzieję,
Bóg przemówił raz jeszcze.
Staruszka poczęła Syna, a Zachariasz,
niemy świadek, na tabliczce pisze:
– Imię jego będzie Jan.

Zasady przeminęły.
Schematy upadły.
Bóg nie zna ograniczeń.

Serce starca rozradowało się,
a usta otworzyły:
– Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
który nawiedził swój lud i wyzwolił.
A ludzie pytali zdumieni:
– Kim będzie to dziecko?

Maria, pierwsza, która uwierzyła,

nie zwlekała. Poszła służyć tej,
która w zdumieniu witając ją, rzekła:
– Skądże mi to, że Matka mojego Pana
przychodzi do mnie?

I Maria odpowiedziała pieśnią:
„Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.”
Od tej chwili wszystkie narody
powtarzają jej słowa.

I wtedy zdarzyło się coś niezwykłego:

na niebie rozbłysła gwiazda,
na ziemi – Dziecię.
Tajemnica Miłości.

Lecz świat tego nie zauważył.
Zbyt zajęty rachowaniem zysków,
ściganiem osiągnięć,
pragnieniem władzy.

Na wzgórzach pasły się trzody.
I tylko pasterze, ludzie prości,
usłyszeli głos anioła:
– Narodził się Zbawiciel.
Pan ukazał swoją moc.

Pierwsi dotarli do stajenki:

biedni, odrzuceni,
z darami prostymi:
dzban mleka, trochę sera –
największy skarb ubogich.

A potem przybyli Mędrcy:
królowie i uczeni,
niosąc złoto, kadzidło i mirrę.
Przed Bogiem wszyscy są równi.

DWUDZIESTY PIERWSZY WIEK

Człowiek wierzy w swój rozum,
podbija przestrzeń międzygwiezdną,
tworzy sztuczne słońca,
przemienia samego siebie.

Lecz czy potrafi uwierzyć
w coś, co wykracza poza logikę?
Czy pozwoli Bogu
zająć pierwsze miejsce w swoim sercu?

Człowiek trzeciego tysiąclecia
tworzy nowe zasady i prawdy,
ale zapomina, że to słowo proroka
przetrwało wieki.

Na niebie wciąż płonie Gwiazda,
a Boże Dziecię puka do drzwi.
Czy otworzysz serce?

Chorzów 24 grudnia 2024 r. 17,00

Jan Mieńciuk



piątek, 20 grudnia 2024

MARYJA

 


Pierwsza uwierzyła Bogu,
powiedziała: „Niechaj się stanie.”
Słowo Ciałem się stało.

Modlitwa Maryi
„Oto ja, służebnica Pana.
Niechaj się stanie według Twego słowa.”

Człowiek XXI wieku
Zatroskany o codzienność,
nieustannie prosi Boga,

Który zna serce człowieka,
wie, co jest słuszne.
Pokój światu daj.


czwartek, 19 grudnia 2024

DRZEWO

 


Nie wysokie to drzewo,
Szeroko rozłożone gałęzie.
Trzeba wysiłku i odwagi,
Ludzie zawsze coś mówią, komentują.


Obok tego drzewa – sykomory,
Jezus będzie szedł, jego uczniowie,
Tłum ciekawskich i chorych,
Ze wszystkich stron otoczony.


Pragnienie – zobaczyć Proroka Czasów.
Zacheusz wiedział – groźne legendy:
Z tego drzewa trumny są robione,
Drzewem śmierci nazywają.


Zobaczyć Jezusa,
Największe pragnienie
Celnika.


„Zacheuszu – zejdź prędko!
Dziś muszę zatrzymać się w twoim domu,
Który umarłeś dla wszystkich zasad,
Schematów przyjętych w świecie.”

Od dziś żyjesz
Dla Twojego Zbawiciela.
Drzewo śmierci stało się
Drzewem Zbawienia.

Św. Jadwiga 19-12-2024 07:59
Jan Mieńciuk


niedziela, 15 grudnia 2024

MUZYKA I POEZJA NAJPIĘKNIEJSZYM SŁOWEM

 

W piątek, 13 grudnia 2024 r., Chorzowski Klub Pokolenie wypełniły po brzegi dźwięki nostalgicznej muzyki i zadumanej poezji. Tego dnia, przypadająca rocznica wprowadzenia stanu wojennego przez  generała Wojciecha Jaruzelskiego, była okazją do refleksji. 13 grudnia 1981 r. generał ogłosił stan wojenny, tłumiąc ruchy wolnościowe „Solidarności”.

Podczas wieczoru wystąpili Marek Biniek (gitara) oraz Krzysztof Kasperczyk, który zaprezentował własne wiersze. Koncert zatytułowano „Słowo na niedzielę”. W wydarzeniu wzięli udział m.in. radny miasta Chorzów Krzysztof Łazikiewicz, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie Grażyna Widera, a także grupa miłośników muzyki i poezji, którzy cenią ten gatunek artystycznych doznań.

Jan Mieńciuk













środa, 11 grudnia 2024

ZAMYŚLENIA PORANNE

 

Módlcie się za tych, którzy wam źle życzą.
Nie przeklinajcie.
Wszystko, co czynicie dla innych,
wróci do was.

Gdy Chrystus z krzyżem
szedł na Golgotę,
nie przeklinał.
Błogosławił tym,
którzy Go bluźnili.

Błogosławiony ks. Emil Szramek,
prowadzony przez Niemców,
błogosławił niemieckim kobietom,
które z niego szydzily.

Zamiast złorzeczyć,
większą korzyścią będzie
zamówić Mszę Świętą
za tych, którzy myślą inaczej.

2024-12-11 06:05

Jan Mieńciuk




poniedziałek, 9 grudnia 2024

POTRZEBA WIELKIEJ MODLITWY cz.II – APEL DO NARODU

 


Na długo przed rozpoczęciem kampanii wyborczej do parlamentu, działacze Platformy Obywatelskiej rozwieszali na wiatach przystankowych plakaty z hasłem „PiS – drożyzna”. Już wtedy, jak w wielu poprzednich latach, towarzyszyły temu liczne obietnice Donalda Tuska. Ludzie jednak pamiętają – obietnice składane przez Tuska i PO często kończyły się ich łamaniem, podwyżkami cen i rozczarowaniem.

Polacy, jak zawsze, chętnie wsłuchują się w przekaz medialny. W przeszłości dominował TVN, obecnie informacje docierają do nas niemal z każdego kanału. Wyjątkiem pozostają nieliczne stacje, jak TV Trwam czy TV Republika. Wielu dziennikarzy mówi to, co im polecono – z obawy przed utratą pracy, bo przecież za coś trzeba żyć.

KAMPANIA OSZCZERSTW I MANIPULACJI

Kampania prezydencka ledwie się rozpoczęła, a już pojawiły się liczne oszczerstwa i insynuacje. Jednym z przykładów jest absurdalny zarzut, jakoby premier Mateusz Morawiecki miał planować podział Ukrainy wspólnie z Rosjanami. Jedni reagują śmiechem i pukaniem się w czoło, inni natomiast zastanawiają się, czy może być w tym ziarno prawdy – w końcu słowa te padły z ust ważnej osoby w rządzie.

Niestety, powtarzane w mediach kłamstwa mają to do siebie, że z czasem zyskują wiarę u części społeczeństwa. Tak działa propaganda – odpowiednio dawkowana, potrafi przekonać nawet najbardziej sceptycznych.

ZMĘCZENIE WALKĄ I POSZUKIWANIE JEDNOŚCI

Z każdym dniem narasta zmęczenie materiałami ukazującymi hipokryzję politycznych przeciwników. Filmiki, plansze, prezentacje – choć trafne i często prawdziwe, nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty. Podobnie było przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi – argumenty logiczne i faktyczne okazały się niewystarczające, a wybory zakończyły się, jak się zakończyły. Dziś wszyscy za to płacimy.

Dlatego potrzebujemy czegoś więcej. Nie wystarczą same dane, liczby czy analizy. Potrzebne jest prawdziwe zjednoczenie – jedność, która przekracza podziały polityczne i medialne. A to jednoczenie może dokonać się jedynie poprzez modlitwę.

MODLITWA, KTÓRA ŁĄCZY NARÓD

Wierzę, że potrzebujemy wspólnej, ogólnonarodowej modlitwy, która zjednoczy wszystkich prawomyślnych Polaków. Kościół jako instytucja tego nie zaproponuje – biskupi są zajęci swoimi sprawami, jak choćby wyborem nowych hierarchów. Inicjatywa musi wyjść od ludzi – tych, którzy są wrażliwi na dobro wspólne i potrafią dostrzec potrzeby bliźnich.

Pamiętamy, jak wielka radość ogarnęła Polaków po wyborze kardynała Karola Wojtyły na papieża. To właśnie modlitwa – wspólna i szczera – stała się fundamentem jedności narodu, która w późniejszych latach przyczyniła się do upadku komunizmu.

Dziś, w obliczu wyzwań, przed którymi stoimy, ponownie potrzebujemy tej samej siły. Tylko zjednoczeni wokół wartości, w duchu modlitwy i solidarności, możemy przetrwać burze współczesnego świata.

ZAKOŃCZENIE

Nie wystarczy już tylko walka w sferze medialnej czy politycznej. Potrzebujemy czegoś głębszego – duchowej odnowy i jedności narodowej. Modlitwa była i zawsze będzie źródłem siły dla Polaków. Wspólnie możemy odnaleźć drogę ku lepszej przyszłości.

Jan Meńciuk. 9 grudnia 2024 r.



POTRZEBA WIELKIEJ MODLITWY cz. I

 



Tylko wspólna modlitwa i zawierzenie Bogu naszej Ojczyzny przyniesie zwycięstwo.
Nie wystarczą najpiękniejsze hasła ani najmądrzejsze programy. Przeciwnicy również mają swoje programy, wyrafinowane zdolności i środki manipulacji społeczeństwem.
Pokazywanie błędów oponentów nie przyniesie wielkich efektów, a często nie przynosi żadnych.
Podkreślanie własnych zasług dla Ojczyzny czy społeczności także nie wystarczy. Trzeba, by inni, zwłaszcza ci o odmiennych poglądach, dostrzegli te zasługi i dobre czyny — a to jest o wiele trudniejsze.

Oponenci zawsze będą przeinaczać słowa i umniejszać wszelkie dobre działania prawicy.
Nie jest to walka między ludźmi ani nawet między partiami. Toczy się walka między zwierzchnościami, czyli między mocami dobra i zła. Transparenty, hasła, manifestacje — przeciwnicy robią to samo.
Należy pamiętać, że spośród wszystkich istot na świecie szatan jest najbardziej przebiegły. Potrafi wykorzystać inteligentów, profesorów i teologów do burzenia porządku.

Wygrana Trumpa wcale nie była pewna. Jego oponentka miała bardzo wysoką pozycję. Jednak amerykańscy chrześcijanie dostrzegli w Trumpie jedyną szansę na odbudowę ładu moralnego. Przyczynili się do jego zwycięstwa nie tyle hasłami, ile powszechną modlitwą. To właśnie modlitwa zjednoczyła prawomyślnych Amerykanów.
Jan Mieńciuk 1grudnia2024r.


piątek, 6 grudnia 2024

PRZEMIJANIE

 



Wszystko mija i przemija
za latem jesień maszeruje
zielone liście ozłoci
zima śnieżną bielą przykryje



A ja się cieszę że
właśnie tak się dzieje
siwy włos zdobi skronie
serca wolny rytm



Dziękuję Bogu za czas dany
kwietną wiosnę gorące lato
jesieni owoców pełne kosze
wielki Boga Dar



U schyłku dnia wieczorem
na progu swego domu siądę
sumienia rachunek zrobię
nim zgaśnie słońca ostatni blask



Boże Ojcze dziękuję Tobie
za deszcze słońca
że łzą umywałem oczy
aby w prawdzie widzieć świat



O jakże wielki jesteś Boże
dałeś nam życia Dar
wieczność obiecałeś
pozwól mieszkać
w Królestwie Twoim nam.

Chorzów 2024-12-05 13:20
Jan Mieńciuk






















niedziela, 17 listopada 2024

FOTOWERNISAŻ

 


Człowiek od zarania dziejów tworzył obrazy, które pozwalały mu utrwalać swoją obecność oraz dokumentować historię swojego istnienia. Najstarszym znanym przykładem jest malowidło wykonane czerwoną ochrą, przedstawiające troje ludzi polujących na dziką świnię. Zostało ono odkryte w jaskini Leang Karampuang na wyspie Sulawesi (Celebes) w Indonezji. Badania laserowe wykazały, że malowidło ma aż 51 200 lat, co czyni je najstarszym freskiem na świecie. (Tę sensację, za Internetem, przybliżył Adam Pucia).

Podobnie i dziś człowiek nieustannie stara się utrwalać obrazy oraz miejsca, w których przebywa, wykorzystując najnowsze technologie i techniki fotograficzne.

We wtorek, 12 listopada 2024 r., w holu WDK "Batory", Aleksandra Krzyżanowska – specjalistka ds. animacji społeczno-kulturalnej – uroczyście otworzyła doroczną wystawę Komisji Fotografii Krajoznawczej PTTK Chorzów pt. „W Polsce i nie tylko 2024”.

W wydarzeniu wzięło udział 23 fotografów, którzy zaprezentowali 46 wyjątkowych prac. Każda fotografia odzwierciedlała niepowtarzalny klimat i urok miejsc, tworząc różnorodne perspektywy otaczającej rzeczywistości.

Marek Śliwiński w tekście folderu otwarcia wystawy napisał, że:

„Fotografia to nie tylko dokument, ale także dzieło wykreowane przez twórcę. Opiera się ona na interpretacji kontekstów kulturowych i krajobrazowych, pozwalając zagłębić się w tradycje, rytuały oraz codzienne życie mieszkańców różnych zakątków świata.”

Współczesna fotografia, mimo że czasami korzysta z zaawansowanych programów graficznych, przede wszystkim wyraża wrażliwość i estetykę autora. To „oko fotografa” oraz jego umiejętność uchwycenia obrazu stanowią kluczowy element dzieła.

Dodatkowo, na stole wernisażowym – z inicjatywy Adama Puci – zaprezentowano kronikę KFK, album fotografii przedstawiających chorzowskie szkoły z lat 80 oraz wiersz, napisany przez Wacława Pieńkowskiego, z okazji 10. rocznicy Wolnej Polski. Wiersz został wydrukowany na fiszce wykonanej z ręcznie czerpanego papieru.

Najbardziej zachwyciło mnie zdjęcie Romana Kuci prezentujące  żurawi na tle zachodzącego słońca.

Jan Mieńciuk









sobota, 16 listopada 2024

RONDO IMIENIA ANTONIEGO SORICHTY

 

W sobotę, 16 listopada 2024 roku, o godzinie 12:00, rondo znajdujące się u zbiegu ulic Strzelców Bytomskich, Głogowskiej i Władysława Truchana w Chorzowie uroczyście nazwano imieniem Antoniego Sorichty. Uczczono w ten sposób jego pamięć w pierwszą rocznicę śmierci.

Antoni Sorichta był jednym z najbardziej zasłużonych mieszkańców naszego miasta w okresie wielkich przemian społecznych oraz działalności ruchu Solidarność. Osoby, które znały go bliżej, wspominają go jako człowieka głęboko religijnego, skromnego i bezinteresownego, zawsze gotowego nieść pomoc innym.

Serdeczne podziękowania kierujemy do Rady Miasta Chorzowa za uchwałę z dnia 29 sierpnia 2024 roku, która w sposób szczególny upamiętniła jego zasługi.
Jan Mieńciuk









środa, 13 listopada 2024

MSZA DZIĘKCZYNNA

 


To, że żyję, że jestem - zawdzięczam Bożej Opatrzności i Aniołom.

Bóg okazuje swoją łaskę przez dobrych ludzi,

których stawia na mojej drodze.


W kościele Świętej Jadwigi, w piątek 15 listopada 2024 roku o godzinie 18:00, zostanie odprawiona msza święta w szczególnej intencji dziękczynnej do Bożej Opatrzności i Aniołów, jako podziękowanie za ludzi, którzy okazali mi pomoc.


Jest to intencja dziękczynna za wszystkich, od których w życiu doświadczyłem ogromu dobra. Gdybym chciał wymienić wszystkie osoby i sytuacje, byłaby to bardzo długa lista. Pozwolę sobie jednak przywołać kilka wyjątkowych chwil:


- Kilkanaście lat temu, moja serdeczna koleżanka, a bardziej przyjaciółka, na moją prośbę przewiozła mnie na pogotowie, gdy źle się poczułem. Diagnoza wskazała objawy udaru mózgu, a szybka pomoc zapobiegła poważnym następstwom.

- Raz zdarzyło mi się zostawić teczkę z dokumentami i kartami płatniczymi w pomieszczeniu socjalnym. Przyniósł mi ją bezdomny, mimo że ktoś mógłby powiedzieć, że to „menel”.

- W zeszłym roku, przed wyjazdem do Krakowa na Ogólnopolską Pielgrzymkę Kolejarzy, modliłem się przy zapalonej świecy (gromnicznej), którą nieumiejętnie zgasiłem. Gdy wróciłem po 12 godzinach, świeca nadal się paliła.

- Mój przyjaciel Michał zawsze przychodzi mi z pomocą, szczególnie w sprawach komputerowych.

- Mogę liczyć na Janka przy pracach remontowych, gdy trzeba pilnie gdzieś pojechać, na Anatola.

- Ksiądz proboszcz Władysław, który był świadkiem mojego pierwszego zachwytu Bogiem w 1981 roku, również odegrał szczególną rolę w moim życiu.

- Ksiądz proboszcz Emanuel swoimi homiliami inspirował mnie do napisania wielu wierszy i pomógł w promocji mojej ostatniej książki „Wszystko jest cudem”.

 - Ksiądz Marcin niestrudzony w posłudze chorym, potrzebującym w szpitalach, hospicjum.

- Jacek zawsze wspierał mnie w redagowaniu artykułów do miesięcznika.

- Marysia i Henryk swoimi uwagami nieraz udzielali mi potrzebnych wskazówek.

- Moim sąsiadom: Antoninie, jej córce Jance oraz Katarzynie i Mariuszowi, a także Marioli, którym mogłem z pełnym zaufaniem powierzyć klucze do mieszkania.

- Urszuli oraz synom, Rafałowi i Pawłowi.

- Dr Barbarze Kopczyńskiej, dr Krystynie Nowakowskiej.


Mógłbym wymienić jeszcze kilkadziesiąt, a może nawet więcej osób, od których doświadczyłem wiele dobra. Wszystkim chciałbym wynagrodzić i podziękować.


Ofiaruję tę Świętą Eucharystię i proszę, aby Bóg w swojej Opatrzności i miłosierdziu obdarzył każdego z Was wyjątkowym darem miłości.


Jan Mieńciuk



poniedziałek, 11 listopada 2024

NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI.

 


11 Listopada 2024r., obchodzimy 106 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W Chorzowie uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą koncelebrowaną w kościele Świętej Jadwigi. W uroczystości, pod przewodnictwem ks.Adriana Lejta , uczestniczyły władze miasta z prezydentem Szymonem Michałkiem na czele, poczty sztandarowe, harcerze w mundurach z Liceum im. Ligonia.

 W homilii ks. Adrian przypomniał, że heroizm naszych przodków pozwala nam dziś żyć w wolnym kraju. Choć zaborcy chcieli wymazać nasz kraj z mapy, naród przetrwał dzięki wierze. Ludzie w czasach zaborów nie przestali wierzyć, że Polska się odrodzi. I Polska się odrodziła.
Przypomniał fragment wierszu Władysława Bełzy: kto ty jesteś? Polak mały. Wielka jest potrzeba uczenia młodego pokolenia patriotyzmu. Tym czasem promowany jest kosmopolityzm. .

Na zakończenie homilii ks. Adrian poprosił prezydenta o przyniesienie repliki Świecy Niepodległości, która po raz pierwszy zapłonęła w 1867 roku w Rzymie. Świeca ta była symbolem polskiej nadziei na niepodległość. Po odzyskaniu niepodległości świeca została przewieziona do Warszawy 10 stycznia 1920 roku i w cudowny sposób przetrwała II wojnę światową. W stulecie odzyskania niepodległości, odrestaurowana Świeca Niepodległości trafiła do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie od tej pory jest uroczyście zapalana przez Prezydenta RP ogniem z Grobu Nieznanego Żołnierza podczas Eucharystii, będącej częścią obchodów Narodowego Święta Niepodległości, w wolnej, niepodległej, suwerennej Polsce.


Replika Świecy Niepodległości zapłonęła na ołtarzu. Po nabożeństwie władze miasta wraz z pocztami sztandarowymi oraz harcerzami przeszły w uroczystym pochodzie przed Urząd Miasta, aby kontynuować obchody święta. Odbyło się uroczyste podniesienie Sztandaru Polski. Chór Lutnia odśpiewał „Rotę”. Prezydent powitał przybyłych mieszkańców miasta oraz gości, zaprosił na koncert w wykoniu Bartek Księżyk K-ESSENCE, Chór Lutnia Chorzów, Chorzowski Brass Band, Zespół Pieśni i Tańca "Chorzów" oraz tradycyjną grochówkę.

Chorzów 11 listopada 2024r. Tekst i zdjęcia- Jan Mieńciuk



--





















































-