Czwartek, 22 listopada 2018 r. Wprawdzie święto patronki
kolejarzy- świętej Katarzyny przypada 25 listopada, ale kolejarze zdecydowali
pomodlić się do swojej patronki już dziś, aby modlić się nie tylko za kolejarzy,
ale za naszą Ojczyznę, która jest atakowana przez siły liberalne, wrogie
kościołowi praktyczne ze wszystkich stron. Kolejarze, bowiem byli zawsze wierni
Bogu i Ojczyźnie.
Z tej okazji do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Katowicach przybyły wszystkie służby kolejowe ze sztandarami pracujące w okręgu katowickim. Uroczystej koncelebrze przewodniczył ks. dr prałat Andrzej Suchoń – duszpasterz kolejarzy okręgu katowickiego i proboszcz tutejszej parafii. W wygłoszonej homilii przypomniał bardzo bogatą historię. Słowa naszego umiłowanego papieża- świętego Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki w Lublinie wołał; „Kolejarze nie dajcie się podzielić”. Obecnie się dąży, aby tak mocno podzieloną polską kolej na wielorakie spółki łączyć. Trzeba wsiąść do takiego pociągu, który powiezie do PRAWDY.
Z tej okazji do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Katowicach przybyły wszystkie służby kolejowe ze sztandarami pracujące w okręgu katowickim. Uroczystej koncelebrze przewodniczył ks. dr prałat Andrzej Suchoń – duszpasterz kolejarzy okręgu katowickiego i proboszcz tutejszej parafii. W wygłoszonej homilii przypomniał bardzo bogatą historię. Słowa naszego umiłowanego papieża- świętego Jana Pawła II, który podczas pielgrzymki w Lublinie wołał; „Kolejarze nie dajcie się podzielić”. Obecnie się dąży, aby tak mocno podzieloną polską kolej na wielorakie spółki łączyć. Trzeba wsiąść do takiego pociągu, który powiezie do PRAWDY.
Na zakończenie uroczystego nabożeństwa zrobili wspólne zdjęcie z
duszpasterzem ks. dr prałatem Andrzejem Suchoniem
Fragment z kolejarskiej gazety „Wolna Droga”- Czwartek, 22
listopada 2018 :
„Po kilkunastu latach
od tego apelu, polska, podzielona kolej nie ma się najlepiej. Jedno się na
pewno udało - podzielono kolej na spółki, a teraz udało się podzielić jeszcze
majątek i ludzi. Naprawdę z przykrością muszę stwierdzić, że podzielono ludzi,
bo nie chodzi tu o pracowników i przejścia ich do spółek, ale o faktyczny
podział na lepszych i gorszych.
Jeszcze dwa lata temu najlepsza spółka w
grupie PKP SA: „PKP CARGO” SA, wykazywała zyski i jej pracownicy uważali, że to
oni utrzymują całą Grupę, co w części było prawdą. Najgorzej żyło się w
„Przewozach Regionalnych”, bo to im samorządy nie płaciły, a zobowiązania wobec
pozostałych spółek rosły. Panaceum na to zło było usamorządowienie, które stało
się już faktem, ale zamiast zwiększenia liczby pociągów, samorządy zmniejszyły
ich ilość, w niektórych rejonach dość znacznie, co wywołało fale protestów pod
Urzędami Marszałkowskimi. Więc chyba nie jest aż tak dobrze”
2018-11-22 22:12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz