poniedziałek, 1 lipca 2024

MOJE SIEDEMDZIESIĄT TRZY

 



Nowy dzień
kolejny bez wyróżnień
do innych podobny tylko
źrenica zobaczyła pierwszy raz
ziemski piękny niezwykły świat
minęło 73 lata.


W kościele błoga cisza
za chwilę rozpocznie się Msza Święta
złożę Bogu dziękczynienie za życia Dar
każdy dzień doświadczeń
tajemnicą krzyża tłumaczę serca rany
przed Twoim Ołtarzem składam dziękczynienie.


Teraz wiem
każdy dzień Twoim Darem
Który Jesteś
Tobie Chwała uwielbienie i cześć.
(  św. Jadwiga 01.07.2024 07:40)

Pierwszy lipca 2024 r. Oto ukończyłem 73 lata życia. Były to trudne lata. Trzeba było iść przez wiele grząskich dróg, przez mgły niskie, wąskie, leśne ścieżki. Każdy dzień rozpoczynam modlitwą brewiarzową, Jutrznią. Czasem otwieram Pismo Święte, aby przeczytać „Słowo Pana”.  Dziś otwarło się w miejscu „Obietnica dla Judy” Ks. Jer. 31 23-26.  

Mszę św. Sprawował ks. Proboszcz Emanuel. Podczas homilii zwrócił uwagę, aby pójść za Chrystusem trzeba być gotowym na nieprzewidziane wydarzenia. Każdy ma swoją drogę. Czasem trzeba wyrzec się własnych planów, aby bez żadnego, „Ale” pójść za Jezusem.  

*******                  

Już tyle razy moje plany i zamiary wzięły w łeb
patrząc z przestrzeni minionych lat
niczego nie żałuję ale za wszystko Bogu dziękuję
we wszystkim Jego Wola spełnia się

*****  

Dziś od ks. Proboszcza otrzymałem wyjątkowy prezent- muszlę pielgrzyma szlakiem św. Jakuba do Santiago de Compostela. No właśnie, przeszedłem kilkadziesiąt pielgrzymek z Chorzowa do Częstochowy, pielgrzymki z Warszawy do Częstochowy, z Kętrzyna do Ostrej bramy w Wilnie, Pielgrzymki Zawierzenia Bożemu Miłosierdziu z Jasnej góry do Krakowa Łagiewnik – Od Serca Matki. do Serca Syna Jezusa.
Do Santiago de Compostela pielgrzymowałem, ale niestety środkiem lokomocji. A szkoda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz