O północy Nowego Roku niebo
rozświetliło tysiące rac.
Ksiądz w kościele z grupką starszych parafian celebrował pierwszą
Mszę świętą w 2024 Roku.
Oto Nowy 2024 Rok. Pierwszy stycznia. Za oknem pada deszcz.
W pokoju z internetowej play – listy
płynie muzyki dźwięk. Wszystko jest tak jak ma być. Tylko data w
kalendarzu się zmieniła. Przed nami wielkie niewiadome. Wiele w jednej chwili
może się zmienić nim zdążymy zareagować. Z Rosji nagle wleciała rakieta,
pokrążyła nad Polską i gdzieś znikła? A mogło by być zupełnie inaczej…
„Żaden dzień się nie powtórzy / nie ma dwóch podobnych nocy”
(W. Szymborska). Wszystko jest spokojnie, dobrze, tylko gdzieś w kącie drzemie „anioł
niepokoju”.
Wielu zapytuje -jaki
będzie ten Nowy Rok? Ktoś powiedział- będzie taki jacy my będziemy…
Niekoniecznie, zależy od wielu czynników, od rządzących, również i od nas. Może
też wlecieć inna rakieta…Nikt więc nie zna dnia ani godziny… Nie wiemy co może
się zdarzyć w niedalekiej przyszłości.
Każdego poranka więc zapalam świecę gromniczną aby odmówić
jutrznię z brewiarza i różaniec. Dobra to metoda by z kąta uciekł anioł
niepokoju. Bóg wie co czyni.
Jan Mieńciuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz