czwartek, 2 października 2014

WYBORY, WYBORY, WYBORY




Promują siebie kandydaci do stołków radnych w Urzędzie Miasta. 
Każdy pokazuje jak najlepszą stronę swego „JA”, że najwięcej jest w stanie zrobić dla chorzowskiej społeczności. Pokazuje wady i przywary drugiego – tymczasem swoich wad ma bez liku. Dobrze by było, aby ten i ów kandydat do krzesła radnego pokazał co do tej pory uczynił dla drugiego, dla środowiska w którym mieszka? Dotyczy to tak samo tych,  którzy po raz pierwszy  kandydują, jak i tych, co ponownie ubiegają się o mandat. Tych ostatnich warto zapytać co do tej pory uczynili dla innych?  Najwięcej na pewno zrobili dla siebie, najbliższej rodziny, dla dalszej niekoniecznie. Po wyborach niebawem znowu się okaże, że zawiedli nasze oczekiwania. Kolejny raz stwierdzimy, że pomyliśmy się i nie tych wybraliśmy.  Ci co nie idą do urn wyborczych argumentują: najpewniej wybrani zostaną – jak zawsze do tej pory- ci, co w mediach brylują, gdy w kościele dużo ludzi klęczą pobożnie ręce mając wzniesione wysoko..”. Po wyborach niekoniecznie.
Warto więc przyjrzeć się kandydatom na radnych, jakimi wartościami żyli do tej pory, nim się rozpoczęła akcja promocyjna w mediach.. 



Chciało by się powiedzieć sentencję Anny Rakowskiej / parafianki św. Józefa/

Życie jest takie jak ma być,
    i jak tu żyć ?

        Jak ?  Najlepiej w zgodzie z własnym sumieniem i dla dobra bliźniego obok nas.

Nie zdziwię się jednak, gdy znowu zostaną wybrani, ci co mają całkiem „czyste” sumienie bo do tej pory go nie używali.
Jan JAŚMIN

2 komentarze:

  1. Pozdrawiam z Kielc. Nie ustawaj w dążeniu do szczęścia, które daje Bóg.

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj znać co u Ciebie tuż po wyborach ;)

    OdpowiedzUsuń