wtorek, 11 listopada 2025

ŚWIĘTY MARCIN

 




Dzielić się dobrem
jak chleba kromką

W tłumie zagubionym,
biednym człowieku
zobaczyć Oblicze

Święty Marcin
na początku wieków
rzymski legionista|

Służył Ojczyźnie
ludziom w potrzebie
Chrystusowi  w ubogim człowieku

Dzielił się dobrem,
z głodnym, w potrzebie
płaszcz podzielił na dwoje

Wśród tysiąca czynów
tylko jeden kronikarz opisał
na bizantyjskiej ikonie

Mijają wieki — tysiąclecia.
Święty Marcin przypomina
tłumy ogromne czekają.

Trzecie Tysiąclecie —
samotni na zatłoczonych ulicach
bezdomni w przytułkach

Marcin naszego wieku
nie płaszczem niechaj się dzieli
ale sercem — z biednym i chorym

Niesie nową nadzieję
że w chaosie i krzyku naszych czasów
Chrystus jest zawsze
OBECNY.

           


Czcigodnemu Księdzu Marcinowi
Duszpasterzowi szpitalnewmu
w dniu Jego imienin —
życzy
Jan Mieńciuk.
11.11.2025 10:28

niedziela, 2 listopada 2025

Nic więcej, poza modlitwą

 



Sobota, 1 listopada 2025 r.
Na grobie mojej babci Eweliny
i mamy Janiny zapaliłem dwa znicze.
Pogoda wyjątkowo ciepła, słoneczna.
Na cmentarzu wielu ludzi.
Wszystkie groby ozdobione kwiatami,
płonącymi zniczami.

Ludzie przychodzą, zatrzymują się na chwilę,
idą dalej — często ku grobom znajomych i przyjaciół.
Na tym cmentarzu mam tylko jeden grób:
tu spoczywa babcia i mama.

Dziadek  Wincenty — we Wrześnicy, niedaleko Sławna.
Ojciec Adam — na dawnej Wileńszczyźnie,
dziś już Białoruś.

Brat Wacław — na Syberii, w Irkucku.
Bratowa Irena — tamże, w Kirensku.

Ogarniam myślą wszystkich,
którzy pozostawili najgłębszy ślad
w sercu i pamięci.

Różańcem modlę się o wieczny odpoczynek dla nich.
Słońce nachyla się ku zachodowi.
Wielka cisza.

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj im świeci.

Niedługo i my przyjdziemy
do Twojego królestwa —
na wieczne zamieszkanie.


Niedziela, 2 listopada 2025 r.
Dzień Zaduszny — wspomnienie wszystkich zmarłych.
Nawiedziłem cmentarz tuż przed zmrokiem.

Wszystkie groby rozświetlone
drżącym blaskiem zniczy.
Przy grobie moich najbliższych
odmawiam różaniec.

Nic więcej, poza modlitwą,
nie mogę dać.
Niech będzie moim darem.

Nasze życie
to krótkie trwanie —
nim skończę pisać słowo,
staje się ono przeszłością.

Jan Mieńciuk
02.11.2025 19:34






środa, 29 października 2025

Przed nami tajemnica

 




Wszystkie słowa i wyznania,
pretensje — już wypowiedziane.
Nic nie pozostało — tylko

serca skurcz, krwawiąca rana,
cienką nicią woli przewiązana.
Wielosłowia — niepotrzebne.

Źrenicy błysk, ostrze
miecza zmieni nasze
widzenie światłocieni.

Logika zdarzeń
nie tłumaczy naszego teraz.
Przed nami — tajemnica.

29.10.2025 20:44
Jak Mieńciuk

wtorek, 28 października 2025

Miłość

 



różne oblicza — zawsze
cierniem znaczone

pragnie przytulić cierń,
choć głęboko rani serce

nie oglądać się wstecz,
wciąż na nowo kochać

i pragnąć dobra, zapomnieć
o ranie, co krwawi gejzerem

przyjęty ból
zawsze rodzi nowe ukojenie

nadaje sens
otwiera oczy

na głębię prawdy —
Boży dar


nie zapomnij —
róże mają ciernie


niechaj nie odbiorą uśmiechu
twojej twarzy
źrenicy radości błysk.

czwartek, 23 października 2025

Październikowa modlitwa

 



Październikowy malarz jesieni
złotem zdobi klony,
brązem barwi buki —
liście cicho szeleszczą
pod stopami.

Na Skałce — cicho, pusto.
Tafla wody lekko pomarszczona...
może to już ostatni
dzień jesiennej pogody.

Przyjdą deszcze i chłody,
mgłą osnute poranki,
długie, zamyślone wieczory.

Była wiosna kwietna,
lato dojrzewało w kłosach —
teraz jesień niesie
owoców kosze pełne.

Gdy zgasną blaski dnia,
przy świecy wieczorem
Bogu podziękuję

za życie, które trwało,
za trud minionych lat,
za srebro skroni —
składam dziękczynienie
Tobie, Który Jesteś,
Ojcze mój.

23.10.2025 20:03
Jan Mieńciuk
Zdjęcia własne















piątek, 17 października 2025

CZAS NAM DANY SZYBKO PŁYNIE —

 


jesień, zima, wiosna, lato,
srebro skroni w lustrze cienie
przypomina — jak przed laty.

Co było wczoraj — snem się stało,
w nurt przeszłości cicho spłynęło,
nasze teraz — w dłoniach światło,
co jutra dzień w nadzieję przędzie.

Będą deszcze, śniegi, chłody,
kalejdoskop zdarzeń —
w rytmie serca, w rytmie zgody,
pogodzenie — dar wydarzeń.

Niech więc płyną pory roku,
niechaj chmury tańczą w wietrze,
niech się śpiewa w ciszy mroku
serca ukojenie — wieczne.


17.10.2025 13:28
Jan Mieńciuk

środa, 15 października 2025

POPOŁUDNIE NA AMELUNGU

 



liście się czerwienią
jakby ziemia modliła się barwą
trzcina brązowieje
i kładzie głowę na ramieniu wiatru

 

klonów złote liście
spadają powoli —
jakby czas uczył się łagodności

 

zachodzące słońce przegląda się w oknach osiedla
jak w oczach tych, co milczą

 

kaczuszki kołyszą się na stawie
a cisza — błoga, głęboka —
staje się modlitwą światła

15.10.2025 18:00
Jan Mieńciuk
Zdjęcia własne